Auto mam 2.5 roku, może i nie jeżdżę tysięcy kilometrów bo pracuję w delegacjach, z napraw to silniczek od szyby w drzwiach i szwankujący prędkościomierz. Kupiłem je jako szósty samochód który oglądałem więc nie ma chyba tragedii, że az tyle się nie nadaje ( z tym, że ja mam 180-ke, którą w dobrym stanie znaleźć idzie na pewno łatwiej niż 225 ). Odpukać ja jestem bardzo zadowolony z zakupu i ze swojej strony bym je polecał. A co do ludzi to nikt mi samochodu nie głaszcze, nie dotyka, fakt na pewno przyciąga wzrok na ulicach, było juz pare osób którzy na parkingach cos tam zagadywali odnośnie auta, ale były to raczej uwagi bez żadnej zawiści.