Cytat Zamieszczone przez Laguna Zobacz posta
Jak z Waszego doświadczenia wygląda sprawa:
1. Czy tylko 2-3 auta na 100 są godne uwagi (bo m.in. "łebki" męczą auta)?
2. Jak ludzie reagują na Wasze auta (podotykać, porysować itp.)?
3. Czy mechanicy "kasują jak wariaci" i ciągle coś się psuje?
4. Czy "na drodze też świry widzą auto to każdy chce sie ścigać nawet rzępem i nie dadzą spokojnie jeździć"?
Ad.1.
Zależy w jakim przedziale cenowym szuka się auta. Jak najtańsze na allegro to tak. Najlepsze są rodzynki po 15tys.
Ad.2.
Nie reagują. Nie zauważyłem. Bardziej się dziwią ze mieszczę się w tak małym aucie.
Ad.3.
Normalne ceny jak przy eksploatacji innych aut.
Ad.4.
Miałem jedną taką sytuację chyba ze dwa lata temu, a tak spokój.

Ogólnie to 180km dupy nie urywa i jak mam Ci polecać to kup 225. Nie jedna osoba przy zakupie 180ki i tak zakupuje pakiet wzmacniający. Co do awaryjności to jak się kupi dobrą sztukę, która ma prawdziwą historię serwisową to nie będzie problemów z autem. Z drugiej strony zawsze trzeba pamiętać, że 8n nie jest już świeżym autem i pierwsze egzemplarze mają prawie 16lat, wiec ma prawo czasem coś się wysypać.
Ogólnie to jeżdżę ze trzy lata, pomimo wzrostu pow. 190, rodziny trzy osobowej to nie mam ochoty sprzedawać i narzekać na to auto. To co daje największą frajdę to jazda tym autem, a rzeczy denerwujące schodzą na drugi plan.

Cytat Zamieszczone przez VectorC Zobacz posta
Ale faktycznie reakcje ludzi mnie trochę zdumiewają - 110 % tego co mówisz. Nawet na światłach się gapią do środka...
Może to nie ludzie się gapią a kierowcy TT tak to spostrzegają
To, że ktoś podjeżdża z boku i patrzy to normalne zachowanie. Też patrzę kto z boku podjeżdża. Najważniejsze to się nie przejmować - przecież po to są oczy, aby się gapić na świat, który nas otacza