szkoda z OC , rozwalone felgi i wycena PZU

[asikson]

po wysłaniu do pzu skanu faktury zakupowej nfelgi z usa dostałem dzis(po 7dniach odpowiedz:

Szanowny Kliencie,

Po analizie pisma oraz przedstawionego rachunku za zakup tarcz kół z USA informujemy, że rozliczenie kosztorysowe jest gotówkową propozycją rozliczenia szkody komunikacyjnej, która zwalnia właściciela pojazdu z konieczności dokumentowania poniesionych kosztów naprawy. W przypadku, gdy rzeczywiście poniesione koszty są wyższe od naliczonych przez PZU SA w rozliczeniu kosztorysowym, ich uznanie uzależnione jest od właściwego udokumentowania przez właściciela pojazdu kosztów rzeczywiście poniesionych, poprzez złożenie oryginałów faktur w odniesieniu do wszystkich części zamiennych, materiałów lakierniczych i kosztów robocizny. Ponadto informujemy, że jeżeli zakup tarcz kół był możliwy w USA w 10.2013 r. należy spróbować tej drogi zakupu 2 tarcz kół lub skorzystania z oferty firm, które działają na rynku wtórnym. Możliwe jest również dalsze rozpatrywanie sprawy tylko po przedstawieniu oficjalnego pisma z serwisu ASO Audi o dostępności tarcz kół.

Informuję o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.


Z poważaniem

PZU SA



Jak dla mnie nic z tego nie wynika i dalej jestem w czarnej ****...

Chyba czas na sąd...

[Wilczyca]

Dlaczego tak uważasz? Bardzo kulturalnie się do Ciebie odnieśli. Przynajmniej napisali. Do mnie towarzystwo ubezpieczeniowe odezwało się dopiero jak wysłał pismo mój adwokat. Wiec uważam, że masz szansę na normalne rozegranie sprawy.

A więc...
Chodzi o to, że albo bierzesz taką sumę jak oni Ci zaproponowali i nie przedstawiasz im żadnych faktur, na zakup. Sprawa zamknięta. ewentualnie godzisz się tylko na rozwiązanie kosztorysowe. Spisujesz wszystkie koszty jakie musisz ponieść, przedstawiasz im kosztorys, a potem wysyłasz im skany faktur, za zakup części, bądź robociznę. I oni zwracają Ci tą sumę.
Jeżeli zarówno Ty wszystkiego dopilnujesz, a i PZU nie będzie miało żadnych wątpliwości, sąd będzie zbędny i dostaniesz zwrot całej sumy.

[PiotrekHIT]

Po raz kolejny doradzam Ci, że nie pchaj się w to g...o sam, tylko zleć to ASO później po przedstawieniu FV oni zaczną tłumaczyć, że wypłacą o 30% mniej bo felga była używana itp itd

[Wilczyca]

No wlasnie, troche juz w kółko wałkujemy ten temat. Myślę że powiedzieliśmy Ci juz o wszystkich opcjach, więc teraz decyzja należy tylko do Ciebie.

[Mari]

Krystian, a czy to nie jest trochę tak, że chcesz przy okazji zmienić felgi na inne, bo obecne juz Ci się znudziły ? Jeśli są to ori felgi to na 100% są do dostania na rynku wtórnym. Ja bym brał pieniądze, które Ci proponuja albo wstawił do ASO na naprawę bezgotówkowa.

[asikson]

załóżmy ze chcę rozwiazanie kosztorysowe czyli najpierw musze im przedstawić kosztorys(sam mam go sobie na karteczce zrobić ,czy jezdzić po firmach i żebrać o proformy)? . Później wysyłam im kszotorysy/proformy i oni to akceptują lub nie?

Jeśli zaakceptują to rozmiem, ze jade ponownie do tych firm, wykładam własną kase,dostaje oryginały FV,wysylam do PZU i dostaje 100% zwrot ?

Kolejna sprawa to fakt iż ,jak napisali, chcą orginalnego papierka z ASO (officialnego) ze ten dany model felg nie jest juz produkowany. Oczywiscie jak poprosilem o to w ASO pan powiedział ze on nie ma takich kompetencji czyli musze sie tam znów przejechać,postawić na nogi cały salon, zrobić dym,moze wtedy ktoś mnie wysłucha... ŻENADA te serwisy. Jak jechac do nich i zostawic za auto 180koła to całują po rekach a jak trzeba wydrukować jedno zdanie i przybić pieczątke z której nie mają zysku to juz prawie niemożliwe.


MARI:
Może i mi sie znudziły, owszem natomiast w tej sprawie to nie ma znaczenia. Nie popuszcze im tych felg bo nie są do dostania i koniec. NIe chce uzywanych bo mialem nowe, proste, bez prawie ani jednego cieżarka. Zamówie uzywki, przyjdą jakies pokrzywione i co mi wtedy po tych felgach i ich kasie? Kiedyś moze i bym na to poszedł. Dzisiaj juz nie.

[PiotrekHIT]

Wszystko zależy od Ciebie, masz 3 rozwiązania:
1.zostawiasz auto w ASO oni robią wszystko za Ciebie(kosztorysy, papierki że czegoś nie ma) i nie płacisz nic, ASO rozlicza się bezgotówkowo z ubezpieczalnią(o ile auto nie jest wciągnięta do firmy, bo wtedy musisz dopłacić VAT- ale go sobie i tak odliczasz).
2.tak jak piszesz, jeździsz załatwiasz wszystko sam, płacisz a potem na podstawie FV oddają Ci kasę(mniej więcej 1-3 miesięcy). Do tego nikt Ci za darmo kosztorysu nie zrobi, a poza tym nie da się zrobić dobrego kosztorysu bez rozebrania uszkodzonych części.
3. Bierzesz to Ci proponują i martwisz się czy starczy Ci na naprawę, albo rzeźbisz w gów...e (lepienie, używane części)

Jeśli chcesz mieć auto dobrze naprawione i nie mieć problemów z rozliczeniem wybierasz wariant pierwszy.

[M and V]

Wszystko zależy od Ciebie, masz 3 rozwiązania:
1.zostawiasz auto w ASO oni robią wszystko za Ciebie(kosztorysy, papierki że czegoś nie ma) i nie płacisz nic, ASO rozlicza się bezgotówkowo z ubezpieczalnią(o ile auto nie jest wciągnięta do firmy, bo wtedy musisz dopłacić VAT- ale go sobie i tak odliczasz).
2.tak jak piszesz, jeździsz załatwiasz wszystko sam, płacisz a potem na podstawie FV oddają Ci kasę(mniej więcej 1-3 miesięcy). Do tego nikt Ci za darmo kosztorysu nie zrobi, a poza tym nie da się zrobić dobrego kosztorysu bez rozebrania uszkodzonych części.
3. Bierzesz to Ci proponują i martwisz się czy starczy Ci na naprawę, albo rzeźbisz w gów...e (lepienie, używane części)

Jeśli chcesz mieć auto dobrze naprawione i nie mieć problemów z rozliczeniem wybierasz wariant pierwszy.

4. piszesz odwolanie od tego co daja ci od reki z pieczatka kancelarii - najlepiej jakiejs konkretnej, a nie typu "krzak" rowniez sugerujac sad przy braku sensownego kompromisu, otrzymasz nowa lepsza propozycje, ktora bierzesz podobnie jak w opcji 3 lub
5. rozwiazujesz wszelkie watpliwosci na linii sadowej - opcja tylko przy oczywistej dysproporcji miedzy otrzymana wycena, a rzeczywista wartoscia

wybor wariantu zalezy od potrzeb, tzn. czy chcesz po prostu przywrocic auto do stanu przed kolizja (najlepsze faktycznie wstawienie do ASO), czy dac zarobic jakiemus znajomemu zaufanemu mechanikowi warianty 2, 4 i 5

[wiewioraandrzej]

Mógłby mi ktoś doradzić , odnośnie szkody gościu walnął mi w drzwi i jutro mam jechać do rzeczoznawcy PZU czy mam szansę np na to ze dostane za nowe drzwi czy tylko malowanie i naprawa

[ZUCZEK]

Naprawa, wdg. średnich cen w twoim rejonie, na wiele nie licz.

[KrzysiekA]

To zależy na co się zdecydujesz.
1. Wariant kosztorys - oni wyliczają kasę za te drzwi (najczęściej odliczją amortyzację) i otrzymujesz kasę
2. Wariant serwis - wstawiasz do serwisu Audi i malują lub wymieniają na nowe w zależności od tego co ustali ASO.
Pamiętaj, że masz prawo do przywrócenia stanu sprzed szkody. To nie jest AC tylko OC więc inne przepisy.
Teoretycznie powinieneś zrobić badanie techniczne po szkodzie i za to też należy Ci się zwrot z tytułu OC.

[ZUCZEK]

Kolego o czym ty piszesz? kto w 15sto letnim aucie zgodzi się na pokrycie kosztów naprawy w autoryzowanym serwisie na nowych gratach?
W podanym wyżej przypadku kwalifikacja szkody to jedynie naprawa.

[Kwinto]

Kolego o czym ty piszesz? kto w 15sto letnim aucie zgodzi się na pokrycie kosztów naprawy w autoryzowanym serwisie na nowych gratach?
W podanym wyżej przypadku kwalifikacja szkody to jedynie naprawa.

Zgoda, kolego i wiek i "szkoda" nie kwalifikują naprawy do wymiany drzwi w ASO bo niby dlaczego ? Dla większości z nas TT tki gdzieś w domysłach sa warte wiecej niż daje rynek dla rzeczoznawcy Twoje TT to tylko 15 letnie audi warte tyle ile waży. Bierz kase i polakieruj drzwi u zaufanego lakiernika. Jak tak dalej pójdzie to zaczną sie posty w stylu " komar rozbił mi się na szybie" mogę rzadać jej wymiany

[wiewioraandrzej]

Zgoda, kolego i wiek i "szkoda" nie kwalifikują naprawy do wymiany drzwi w ASO bo niby dlaczego ? Dla większości z nas TT tki gdzieś w domysłach sa warte wiecej niż daje rynek dla rzeczoznawcy Twoje TT to tylko 15 letnie audi warte tyle ile waży. Bierz kase i polakieruj drzwi u zaufanego lakiernika. Jak tak dalej pójdzie to zaczną sie posty w stylu " komar rozbił mi się na szybie" mogę rzadać jej wymiany

Może tego na zdjęciu nie widać ale to nie jest tylko otarcie są liczne wgniecenia i dwie dosyć spore dziury także to nie jest taka blacha sprawa co jeśli kiedyś będę chciał sprzedać auto i będzie problem bo lakierowane czy to się nie liczy ?

[squirrelkuss]

Dla ubezpieczyciela oczywiście że się nie liczy. Niestety.