Co by nie było, że nic nie robie przy aucie, to dzisiaj dokonałem transfuzji płynów ustrojowych.
Wybór padł na MOTULA:


Na pierwszy rzut poszedł dyfer, a następnie skrzynia. Stwierdziłem, że warto zrobić wymianę.

Dodatkowo ostatnio drugi raz zapaliła mi się kontrolka ciśnienia oleju. Prawie rok od pierwszego mrugnięcia, wiec stwierdziłem ze warto sprawdzić ciśnienie oleju, które było następujące:
Zimny silnik - obroty jałowe - 5.0 Bara
Silnik rozgrzany - obroty jałowe - 1,1 Bara
Pompa powoli kończy żywot, więc nowa pompa oleju (febi) plus uszczelniacz, łańcuch i napinacz zamówione. Teraz czekam na graty, niestety pompa jedzie z Niemiec brak w PL. Na przyszły tydzień w planie zrzucenie miski, wymiana pompy i wymiana oleju (który już czeka).