Przyklejam się do tego wątku bo jest o vpower racing.
Mam 1.8T 225KM, dziś wlałem kolejny raz racinga. Po dogrzaniu szybka rundka, w czasie przyspieszania mała przerwa(nie wiem, czy zgubił zapłon, czy jak? świece mam nowe). Potem ostudziłem auto pod sklepem i przy wolniutkich manewrach na parkingu zapaliła się kontrolka check engine. Martwić się już? czy po prostu na razie odpiąć klemy, zobaczyć, czy zniknie i czy znów się pojawi, czy od razu jechać pod kompa?? Ja niestety nie mam kabla ani vaga, więc muszę jechać... gdzieś, ale właściwie nie wiem gdzie, bo nie wiem kto porządnie w Toruniu to ogarnia, może od razu ktoś podpowie gdzie w Toruniu można to auto w potrzebie oddać pod dobra opiekę?

pozdrawiam,