marini, no niby przy niedzieli się nie powinno robić, ale jak wrócę z uczelni to chyba zdejmę to pasowe, obczaję je na wszystkie możliwe sposoby i spróbuję też odpalić bez niego. Rodzicielkę wsadzę za kółko i będzie trzymała sprzęgło cały czas, żeby po drugiej stronie wału nie było żadnego obciążenia też. I zobaczymy. A jak nie to nie wiem... Rozbierać rozrząd? Bo innej możliwości żeby tą rolkę i napinacz sprawdzić nie ma, prawda? Próbowałem ruszać tam wszystkim, nic nie wydaje dźwięku i nic nie jest luźne na tyle co łapałem tam wszystko...
- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -
Więc auto zostało odpalone bez koła pasowego. Kolega siedział w środku i trzymał cały czas sprzęgło na wszelki wypadek. Koło pasowe wydaje się być ok, obczaiłem je na wszystkie możliwe sposoby. Mam wrażenie, że lekko bije kółko od rozrządu które jest na wale. Dźwięk dalej jest... Przy wolnym kręceniu wałem brzmi na moje jak panewka. Po prostu stuka. Z kolejnych niespodzianek to dziwna czerwona maź pod kołem pasowym, nie mam pojęcia co to jest ani skąd się tam wzięło, ale ładnie to nie wygląda...
Rozrząd też się okazał innej firmy jak kartka naklejona za niemca pod maską. Pasek nie jest firmy Dayco, tylko Gates Power Grip. Nie wiem już co mam o tym wszystkim myśleć Auto miało być idealne a tu ciągle się okazuje jak bardzo się myliłem.
Kilka fotek i nowy filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=73P4WlKApT0
https://www.youtube.com/watch?v=peCX1v32FuU