Wiem co czujesz, bo mialem podobna sytuacje. Sprzedalem auto z duza strata, nie licze nerwow i czasu jaki poswiecilem w wyprowadzanie go na prosta. Jednak z perspektywy czasu zaluje ze wtedy nie sprzedalem go wczesniej czekajac cierpliwie na lepszy egzemplarz. Dopiero teraz czuje co to jest frajda z uzytkowania, kiedy kupuje graty bo chce a nie dlatego ze musze. Przemysl to dobrze, bo moze sie okazac ze fundusze ktore miales na tuning przepadna w wyprowadzeniu tego auta do serii, a to dopiero miechanika, a gdzie kosmetyka etc. Widac ze TT przypadlo Ci do gustu i lubisz to auto, ale ten egzemplarz bedzie w stanie Zrazic cie do tego modelu, a szkoda by bylo. Zrobilem ten sam blad co ty za pierwszym razem, co prawda prawie rok byko w miare spoko ale potem lawina problemow. Czekalem prawie 2 lata kwiczac za autem i jak juz szarpnalem to wiem ze lepiej sie nie dalo kupic.


Wysłane z mojego iPhone