Już było - za droga zabawa póki coZamieszczone przez ZUCZEK
Była też bawaria z takiej w taką
Poza zabawą chodzi też o to żeby coś na tym zarobić - nie są to kokosy, ale realizując swoje pasje i przy okazji na tym nie tracąc to już mi wystarcza
Postaram się to wytłumaczyć w miarę obrazowo. Firmę MG Motorsport "znam" już od dawna z różnych relacji osób, przeczytanych opinii czy po prostu napotkanych wydechów w całkiem przyjemnych furach. Stąd kiedy padła decyzja, że przerabiam fabryczny komin z jednego na dwa wybór był albo coś gotowego albo oddać do chłopaków z MG aby stworzyli go pod auto. Oczywiście mają wzory jednak sam proces montażu jest indywidualny, stąd końcówki są idealnie równo wysunięte, nie ma nic naginanego, wiązanego drutem itp. itd.
Moją opinię skrzywiła firma w której pracuję w akompaniamencie z MG - dlaczego? Ano dlatego, że po tym jak się umówiłem na termin z TT to przy okazji wynegocjowałem zmiany wydechów w firmowych furach - R8 i Gallardo LP520 i LP560. Wiem jak brzmiało R8 na serii - nie brzmiało w ogóle (jak na taki samochód, w porównaniu np. do F430 to był śmiech). Po modyfikacjach MG samochód po prostu tak drze mordę przy otwartych klapach, że kiedyś jak przejechałem obok dwóch starszych pań to jedna upuściła reklamówkę z zakupami i "uciekła" za drugą - autentycznie.
Racjonalnie wiedziałem, że z rzędówki nie będzie takiego efektu jak z widlastej ósemki, ale jednak podświadomość oczekiwała czegoś więcej, ostrego ryku, głębokiego bulgotania... Pierwsze odpalenie nie wywołało na mojej twarzy żadnej reakcji, a na pewno nie takiej, które wyraża radość.
Dzisiaj jednak mogę powiedzieć, że albo ten wydech się "dotarł" albo moje uszy chcą aby brzmiał dla nich lepiej. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że chodzi bardzo przyjemnie i cywilizowanie.
Przyjemnie mruczy na wolnych, jak się wkręca to nie urywa głowy i co dla mnie ważne - mam dwa kominy!
Firmę MG zdecydowanie polecam. Modyfikację w 2.0 wyłącznie dla dźwięku pozostawiam pod decyzję temu kto ma wydać kasę.
Odpowiedz z cytatem