Uzupełniać czynnik, czyścić nawiewy, wymieniać filtr kabinowy, ot cała obsługa, pierdalamento w stylu sezonowa wymiana oleju, czynnika, itp. to nabijanie klienta na koszty, serwisy muszą z czegoś żyć.
Uzupełniać czynnik, czyścić nawiewy, wymieniać filtr kabinowy, ot cała obsługa, pierdalamento w stylu sezonowa wymiana oleju, czynnika, itp. to nabijanie klienta na koszty, serwisy muszą z czegoś żyć.
Znowu TT znowu Cabriolet
No właśnie bez '' pierdalamento '' ! Dopiero co wróciłem z serwisu, gdzie wykonano '' odsysanie '' oleju, napełnienie nowym czynnikiem, wymianę filtra kabinowego, odgrzybianie ozonatorem. Wszystko to trwało około 2h i kosztowało 160zł. Klima faktycznie spisuje się lepiej, no i odświeżyło się wnętrze.
PS. Wypytałem podczas obsługi gościa o podstawowe rzeczy.
Ile ubyło oleju w moim układzie? Odpowiedź brzmiała, że prawie połowa. Dodatkowo dowiedziałem się, że przyjętą normą ubytku czynnika chłodzącego w sprawnym układzie jest około 15% na rok. Na tak małe wnętrze jak w TT wystarczy 30 minutowe ''ozonowanie'' takim sprzętem jak zastosowano u mnie.
Ostatnio edytowane przez Bambino ; 02-07-2014 o 15:20
Podepnę się pod wątek choć z trochę innym pytaniem. Jak jest ciepło to czekam aż trochę czynnik się nagrzeje żeby od razu mógł zacząć chłodzić jak włączę klimę. Włączam klimę ("auto") i w tym momencie następuje dziwna rzecz bo przez chwilę (koło sekundy) idzie gorący nawiew na nogi i szybę i dopiero po tej chwili przełącza się na górne wyloty i chłodzi.
Nie byłoby w tym nic uciążliwego gdyby nie to że przez ten chwilowy nadmuch ciepłego powietrza na szybę strasznie mi się ona natłuszcza :/
Jak jest u Was? (mk2)
Moze masz filtr lipny albo zasyfiony, ja kiedys mialem podobnie w drugim aucie , wymienilem na porzadny filtr z weglem i jest lepiej , umyj dobrze szybe ,wymien filtr ,moze pomoze