Nie wiem jak na innych ale na mnie mandat i 10 punktów skutecznie podziałało i w trasie jadę "grzecznie". Wiadomo, punkty najgorsze. Wspomagam się teraz Yanosikiem + przekraczam prędkość o 18km/h (licznikowe) lub 28km/h. Dlaczego tak? Ano wyliczyłem sobie, że przekroczenie prędkości 10-20km/h to 2pkt karne a 20-30 to 4pkt czyli nie tak dużo W trasie gdzie jest dozwolone 100 jadę sobie 118 albo 128 co jest już prędkością dającą się wytrzymać i nie bierze mnie nerwica. Na autostradzie jadę sobie 158 co też jest spoko. Ustawiam sobie tempomat celowo o 2km mniej aby w razie złapania mnie na radar nie było, że miałem zamiast 118 km/h 121km/h co od razu podwyższałoby ilość punktów. Szkoda, że nasz rząd nie jest jeszcze tak łapczywy , że np. każe płacić podwójny mandat ale nie masz wtedy punktów. Działoby się...