Producent daje max gwarancję na 200 tys km i coś w tym zapewne jest. Dlatego przy takich przebiegach mogą się dziać już różne rzeczy.
Producent daje max gwarancję na 200 tys km i coś w tym zapewne jest. Dlatego przy takich przebiegach mogą się dziać już różne rzeczy.
I don't have dreams, I have goals.
W dq250 pierwszej gen. faktycznie sypie się mechatronika, producent poszedł po rozum do głowy pewnie po tym jak w USA zaczęły się lawinowe reklamacje i w drugiej gen zastosował wymienny filtr i intewrwał olejowy co znacznie wydłużyło jej żywotność, problemy natomiast są ze skrzyniami z suchymi sprzęgłami, stosowanymi w mniejszych autach, dokładnie opisuje to w.w artykuł.
Hubi zapytaj się tego znajomego czy na pewno mówił o dq250 drugiej gen czyli po 2006R.
Znowu TT znowu Cabriolet
Wiesz, no rozmawialem konkretnie o MK2 TT...3,2 DSG oraz 2.0 DSG bo to mnie interesowalo. Bede sie z nim widzial na rajdzie pod koniec miesiaca to pogadam.
W mk2 jest już to nowsze dq250.
Znowu TT znowu Cabriolet
No i temat nabrał kolorytu.
Życzę sobie i każdemu dobremu człowiekowi aby jego s-tronic dotrwał do pół miliona km i więcej.
Jak będzie nie wiem, ale raczej koleś z serwisu który robi te skrzynie nie pitoli farmazonów.
Proszę,
http://autowaw.pl/galeria-warsztatowa/
Zadzwońcie, pogadajcie możecie nawet wykłócać się że myślicie inaczej.
A tutaj taki offtop:
Generalnie ja mam mega pecha i wszystko co się może to mi się pitoli.
Absolutnie wszystko, także jak coś się komuś na forum spitoli z tą skrzynią to na 90% to będę właśnie ja.
Nie ma rzeczy której nie reklamowałem, mimo że o wszystko dbam i wiem jak tego używać.
No i to jest właśnie ten pech który czasem kogoś spotyka.
Elmacho- wydawało mi się że jednak aso to dość odpowiednia instytucja do przeprowadzenia takiej operacji. Niestety nie jestem z okolic Warszawy i nie znam serwisu gdzie ktoś zrobił by porządnie. Jakieś propozycje na woj. dolnośląskie ewentualnie lubuskie?
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Opinie to może wydać osoba obiektywna, a nie taka co pracuje w serwisie, bo taki koleś z serwisu porsche też twierdzi że to kupa bo same zepsute naprawia.
Generalnie to każda skrzynia się psuje i każda ma jakieś wady.
Znowu TT znowu Cabriolet
Witam, dorzucę swoje trzy grosze, zwłaszcza, że piszecie, że nikomu na forum nic się ze skrzynią nie działo.
Otóż mi się działo. Skrzynia całkowicie się rozleciała przy przebiegu 75 000 km. Nie dało się jej naprawić, więc wymieniłem na inną, sprawdzoną (pół roku gwarancji) i całość kosztowała mnie 3500zł, więc niemało, ale też i do przeżycia. Mechanik (który zajmuje się tylko skrzyniami biegów) twierdzi, żę jak na DSG to ten model z TT jest raczej porządny i niespecjalnie awaryjny (w porównaniu do innych dwusprzęgłówek) natomiast jest bardzo czuły na braki w oleju. Wchodzi go tam chyba ok. 8 litrów, a jazda z nawet małym ubytkiem to odliczanie do momentu, w którym auto po prostu stanie i już nie ruszy (jak u mnie).
Oznaki niedostatku oleju to głównie szarpanie na niskich biegach i wyrzucanie biegów (zaczyna się od wstecznego). Przy większym ubytku słychać nawet lekkie syczenie wewnątrz samochodu. 60 000 km co które zalecana jest wymiana oleju to ponoć absolutna granica, dobrze by było robić to częściej, np. co 45-50 tysięcy. Wymiana oleju w ASO chyba z 800zł, u dobrego mechanika na wolnym rynku koło 300-400zł.
Mam ośkę, 2007 rok produkcji, 2.0 TFSI oczywiście. Dewiza dla posiadaczy DSG: Dbać o olej i jeździć. Tyle w temacie.
Poziom oleju w skrzyni jeżeli nie ma wycieków nie powinien się zmieniać, skrzynia nie zużywa oleju, po kilku postach wyłania nam się taki obraz, że awarie najczęściej związane są z niewłaściwą eksploatacją, wycieki i brak interwału zabija tą skrzynie, jeżeli dodamy do tego ciężką nogę mamy rezultaty, braki w oleju nie powstają też po między wymianami 60tyś wycieki nie powstają po 100tyś, więc taka sytuacja, a w pitopalenie mechaników można brać z dystansem, o czym mówiłem we wcześniejszym poście.
Znowu TT znowu Cabriolet
Ciężko powiedzieć jak z tym olejem jest, u mnie jego poziom był zbyt niski, a auto zazwyczaj parkowane było w garażu lub na kostce i żadnych wycieków nie było widać. Co więcej, skrzynia zachowywała się przy tym raczej bez zarzutów, po prostu któraś jej część została "zajechana" z powodu jego niskiego poziomu. Na pewno Launch Control oraz agresywne ruszanie z jedynki też co prawda nie robią skrzyni nic dobrego (najlepszy przykład: Nissan GTR) niemniej jednak powinna być na takie rzeczy gotowa na tyle, by znieść je w umiarkowanych/niewielkich ilościach przez chociaż 100 - 150k kilometrów.
Osobiście S-Tronica lubię, jednak gdybym kupował teraz Audi TT, niezależnie czy MK2 czy MK3 to z pewnością wybrałbym wariant z manualną skrzynią, a zaoszczędzone z DSG pieniądze po prostu przeznaczył na quattro. Nie z powodu kwestii awaryjności tylko dlatego, że taki zestaw daje nam bardziej "kompletny" samochód, sprawiający więcej radości z jazdy i dający możliwość "doinwestowania" w przyszłości. Z silnika można wykrzesać jeszcze sporo mocy, ale to bez sensu w przypadku FWD, bo już fabryczne 200 koni (zwłaszcza w DSG) ma poważne problemy z trakcją.
Wychodzi zatem na to, że skrzynia nie jest zła, ani awaryjna - jest po prostu wrażliwa i wymaga dużo troski i uwagi, jak wrażliwa kobieta. Trzeba się nią interesować i dbać, a nie powinna wtedy sprawiać większych problemów. Osobiście nie należę do osób, które z autami obchodzą się jakoś szczególnie ostrożnie, zwłaszcza z tymi sportowymi i może to sprawiło, że moja skrzynia skończyła żywot. W każdym razie, jak mówiłem - 3500 zł to nie 20 000 zł, myślę, że da się to przełknąć gdyby miało się zdarzyć raz podczas całej eksploatacji samochodu. Innych problemów moja TT nie ma i nigdy nie miała. Silnik lubi trochę oleju, ale ma prawo
Lunch control w GTR to porażka ale na szczęście w DSG s-tronic i kilku innych sportowych automatach jest lepiej.
Wszystko ostatecznie zależy od upodobań. Ja osobiście zakochałem się w s-tronicu. Teraz mam PDK i nie wyobrażam sobie auta bez takiego automatu. Nie zamieniłbym na manual.
I don't have dreams, I have goals.
Dlatego pisalem dsg tak ale z udokumentowqnymi serwisami. 20k+ to cena nowej wiec nie prownujny do uzywki .
To Panowie jak jest z DSG w TT 8j?W MK1 było, że siada mechatronika to i coś do MK2 musieli dodać? TT kupuje z przebiegiem max 150tys ale będę szukać w okolicy 100 tys.
Musi być DSG ze względu na stan zdrowia. Stopa nie przyjmie sprzęgła na siebie (przynajmniej na razie a jeździć trzeba).
Rozumiem, że olej w skrzyni jest inny niż silnikowy więc wymienia się go osobno.
Olej do skrzyni idzie inny niż to silnika - wymieniasz co 60 tyś. z tego co mi wiadomo to wcześniej nie ma to sensu ale przegapienie wymiany po 60 tyś może słono kosztować. Wymiana oleju a ASO 800 zeta poza ASO 600.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili