Sprawa została rozwiązana ale czekam na skan ECU jak tylko dojdą do mnie kabelki i będę mógł się podpiąć.

Przeprowadziłem procedurę adaptacji przepustnicy i problem zniknął. Mogę nawet powiedzieć, że obroty na jałowym są stabilniejsze niż były przed usterką, gdyż pamiętam jak czasem lekko drgały, a że jestem wyczulony na każde odstępstwa od normalności to podejrzewałem początki problemów z silniczkiem krokowym.

Także bez podpięcia do komputera udało się auto ogarnąć po 2 dniach różnych prób. Nic się nie zapala na dashboardzie, zobaczymy co komputer wyrzuci. Czy są jakieś pozostałości po tej awarii.

Lekcja dla potomnych użytkowników