Gratki! Normalnie prawie kopia mojej
Gratki! Normalnie prawie kopia mojej
Hubi, gratuluję zakupu. Tyle czasu szukałeś, aż znalazłeś to co chciałeś. I DSG i Q no i 3.2. Mam nadzieję, że auto będzie Ci służyć bezawaryjnie no i oczywiście musisz dać mi się przejechać( nie jestem wymagający wystarczą 3 okrążenia na torze w Pszczelnicu ) Zazdroszczę Ci mega bardzo przesiadki do mk2. Końcówki wydechu do wymiany i jakieś 19 na lato wrzuć
Peter, dzieku! Dsg nie ma, to manual ale luzik, da sie jezdzic! Wpadaj pod narodiwy to pojezdzisz
Widziałem to cudo, więc gratulejszyn zakupu duuużo wody w Wiśle upłynie zanim doprowadzisz je do należytego porządku, ale na pewno warte swej ceny, nie jeden handlarz by ci po zazdrościł, ja mam zboczenie na punkcie stanu aut, a TT to już w ogóle więc moje zdanie w tym wypadku nie ma znaczenia, bo ważne że u ciebie banan na gębie jak rzadko kiedy
Znowu TT znowu Cabriolet
? Co jest nie halo?
Nic, po prostu nie spełnia moich oczekiwań, ale to moje zdanie, więc się tym nie przejmuj.
Znowu TT znowu Cabriolet
Licze sie z kazdym zdaniem. Dlatego pytam i chetnie poprawie.
Widziałem to auto dzisiaj na żywo. Uważam, że jest to auto kupione za odpowiednie pieniądze i w stanie dosyć dobrym. Jeżeli chodzi o stan blacharski to żaden gniot. Lakierowany przedni zderzak i kawałki tylnych błotników i cieniowanie na drzwiach kierowcy. Udokumentowana historia w ASO. Wersja S-line. Silnik suchy bez wycieków, auto jeździ prosto nie sciąga nic nie puka i stuka. Sztywne. Quattro śmiga cicho i bez stuków. Nikt nie ukrywa, że auto ma 193 tyś km. Uważam, że w środku wygląda nie gorzej niż nasze forumowe perełki z przebiegami 100-120 tyś km. To , że gałka wytarta to normalne przy takim przelocie, zagniecione fotele to przypadłość mk2. Opony do wymiany, no ale wiadomo przebieg. Lakier do pełnej renowacji ponieważ ktoś często uskuteczniał myjnię automatyczną, a przedni zderzak chyba był lakierowany przez jakiegoś ucznia. Końcówki wydechu do wymiany bo wiocha. Ale auto kosztowało tyle co zadbana mk1 R32. Więc uważam, że dobrymi oponami, wymianą filtrów, świec, płynów i oleju Hubi zamknie się w kwocie. 5-6 tyś, więc ma auto kilkanaście tysięcy taniej niż dolna półka mk2. To, że nie spełnia oczekiwań Żuczka to normalne, ponieważ auto Żuczka jest bardzo ładne. Tylko główna różnica(poza tym, że jedno to coupe a drugie cabrio) to prawie dwukrotnie wyższa cena i mniejszy przebieg(na korzyść Żuczka). Choć jeśli chodzi o ten motor to jak Żuczek mi wspominał, jeżeli auto serwisowane to 300 tyś to jest nic dla tego motoru. A poza tym ludzie ile ma kosztować 7 letnie auto pseudosportowe z przebiegiem 200 tyś? Więc Hubi gratuluje jeszcze raz zakupu, uważam że warto było. Życzę bezawaryjnej jazdy.
Gratulacje auTTka, a te czerwone skóry wyglądają świetnie! PiotrekHIT wszystko jest do ogarnięcia, przy odpowiednim nakładzie wysiłku, pieniędzy oraz czasu włożonym w dopieszczanie będzie stan salonowy
Dzieki! Piotrek wie doskonale w tym aucie jest do zrobienia kosmetyka. Mechanicznie jest super.
Wszystko zależy jaki jest cel danej osoby. Dla jednego jest ważne, że auto odpala i jedzie prosto dla drugiego mała ryska na desce będzie dyskwalifikować auto. Dla jednego stan salonowy to będą nowe koła + wosk na aucie dla drugiego stan salonowy to nieskazitelny wygląd. Nie ma też co generalizować jak ma wyglądać auto z 2007 roku bo niektóre MK1 z 2002/2004 wyglądają lepiej niż niektóre MK2 więc wszystko zależy od tego jak ktoś dba o auto. Hubi jest zadowolony i to jest najważniejsze. Kupił to co chciał więc wg mnie wszystko ok
Haters gonna hate
Hubi, żaden hate z mojej strony. Osobiście uważam, że dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Kupiłeś dokładnie to co chciałeś i to jest najważniejsze. Co więcej masz cel porobić trochę modów za co trzymam kciuki.
Przemek, nie do Ciebie gdybym nie powiedzial ile zaplacilem to byloby inne spojrzenie, a tak to juz czesto slysze ze piec przystankow i z deoch zespawany pewnie hehe