Mogłem zrobić zdjęcie.. bo teraz może być ciężko to opisać.
Pierwszy objaw - kierunki świeciły bez przerywania (stale). Później zaczeły migać, ale po 2x się wyłączały całkiem, mimo wciśniętej manetki.

Jak rozbierzesz awaryjne, to masz tam cały ten moduł. Najlepiej go podłączyć bez obudowy (wyciągając radio) i zobaczyć jak to działa - awaryjne "pykają" sobie bez problemu, a ten po lewej stronie od kierunkowskazów nie.
WD40 nic nie pomogło, ale udało się to zrobić odginając delikatnie śrubokrętem tą blaszkę, która odbija. Odginasz ją w kierunku tego (silikonowego?) małego bolca, który za odbijanie odpowiada.
Zagmatwane, wiem. Ze zdjęciem byłoby o wiele łatwiej