Witam kolegów, posiadaczem wymarzonej TTtki jestem od miesiąca ale czekałem i szukałem ponad rok aż się w końcu udało. Dlaczego tak długo? Ano dlatego, że założyłem sobie że nie będę jeździł po Polsce a kupię coś w pobliżu, drugim z powodów było to iż byłem w posiadaniu a6 c5 i najpierw musiałem ją sprzedać a nie było łatwo bo w automacie co niektórzy uważają za wadę a nie atut i nie zamierzałem opuszczać zbytnio z ceny bo dobry egzemplarz. W końcu znalazłem bardzo blisko i koleś zgodził się na zamianę z niewielką dopłatą z mojej strony.
TT wyceniona została na 19,5 tys. rok 1998, 180KM, gdybym miał te pieniądze to na pewno poszukał bym innego egzemplarza ten wart na oko ok 15 tys. co też potwierdził handlarz, z którym się zamieniałem. Pół roku wcześniej zamienił się za golfa wartego właśnie ok. 15tys.
Podczas poszukiwań sporo naczytałem na tym forum również o zarzutach wobec forumowych świeżaków, którzy kupili przysłowiowego ulepa za 15 koła i nie chwalą się tym na forum bo dopiero po kupnie otworzyły im się oczy.
Chciałem zarówno dla tych forumowych "starych wyjadaczy", którzy oczywiście mają rację w tym co piszą, jak również a może przede wszystkim dla chcących rozpocząć swoją przygodę z TTtką opisać moje przygody z autem w tej cenie.
Nadmienić chcę, że kupiłem ten egzemplarz z pełną tego świadomością, bo zamarzyło mi się to auto a była to najkrótsza droga do spełnienia marzenia.
Jako, że brat jest mechanikiem, mam dostęp do tańszych części a i robocizna niewiele mnie kosztuje to pomogło mi podjąć decyzję.
A więc do rzeczy, na początek chcę opisać co jest do zrobienia, potem po kolei co zrobię i ile za to zapłacę.
Pierwszą rzeczą było klejenie i malowanie przedniego zderzaka
i to już za mną - koszt 200zł.
Wymiana filtrów i płynów po kupnie to normalka -250zł.
na szczęście rozrząd był wymieniany latem ubiegłego roku więc to odpada.
Co przede mną:
-regeneracja lub wymiana maglownicy
-wymiana dwumasy - słychać podczas gaszenia ( mam zarezerwowaną u kumpla handlującego częściami komplet w super stanie za 400 zeta)
-regeneracja lub wymiana pompy wspomagania
-wymiana sprężyn zawieszenia - jedna z tyłu pęknięta, a że nie są oryginalne nie dostanę 2 pasujących do kompletu więc wymiana 4 ( kolega z forum sprzedaje za 200zł więc je biorę)
-lekko poci się turbina
- brak ory kluczyka i sterowania ory centralnym zamkiem
-brak ory radia co dla mnie jest dużym minusem
-wymiana lamp bo z niewiadomych przyczyn z tyłu są z wersji amerykańskiej ( czyżby jakaś przygoda z tyłu? wszystko wygląda w porządku więc może nieduża stłuczka i lampy poszły)
-w późniejszym czasie kiedy ogarnę mechanikę a nie mogę wszystkiego na raz żeby żona nie buczała za bardzo, zajmę się obszyciem lub wymianą foteli bo zajechane są strasznie a przebieg podobno 196 tys ( wiadomo, że w to nie wierzę)
na szczęście blacharsko jest w jak najlepszym porządku i silnik również pracuje super na benie i lpg.
Tak w tej chwili wygląda moje auto, aszystkie naprawy, zmiany i koszty z tym związane będę tutaj opisywał.
Zapomniałem o dwóch "małych" sprawach, które już były ruszone:
termostat ( od samego początku nie dogrzewał się silnik) - 75zł
akumulator centra - 250zł.
sprężyny ory, komplet, używane, w całkiem dobrym stanie - 200 zakupione dzisiaj 07.03.14
w tej chwili zbieram poszczególne podzespoły aby w przyszłym miesiącu poświęcić kilka dni na doprowadzenie wszystkiego do "porządku",
lampy tylne komplet za 225 zł moje usa sprzedane za 125 więc wyszły mnie 100zł
przy okazji zregenerowana maglownica 450zł
pompa wspomagania dostałem używkę za darmo więc na razie nie regenerowałem swojej
nowy płyn do wspomagania 40zł
regulator napięcia do alternatora 80zł