Witam, mam problem z czujnikiem świateł tylnych, albo przynajmniej tak mi się wydaje że to jest to.
Problem polega na tym że jak jadę swoją TT-ką to od czasu do czasu włącza mi się ostrzeżenie na desce rozdzielczej że nie pali się tylne światło lewe, albo prawe. Ostrzeżenie znika jak nacisnę hamulec wtedy światła znów działają poprawnie, ale tylko przez jakieś 10 sekund i znów sygnał dźwiękowy i komunikat z ostrzeżeniem, tak dalej przy kolejnych hamowaniach.
Najgorsze jest to że ten przypadek nie występuje regularnie. Czasami przejadę całą drogę do pracy i ani razu się ostrzeżenie nie pokaże, a czasami non stop i strasznie to denerwuje.
Wymieniałem już żarówki niestety nie pomogło.
Czy ktoś miał podobny problem, albo ma pomysł jak go rozwiązać ??
Z góry dzięki za odpowiedź :)