ehhh raz udalo mi sie Cie odciagnac od tego pomyslu
tym razem juz nie mialem okazji
tablica nie byla potrzebna auttko sprzedales przez forum:
http://www.klubtt.pl/showthread.php?...5-TT-1-8-180km
"Love Them BOTH" - M.
Wejdź w linka, który wrzuciłeś
szkoda nam TeTY
Mam nadzieję ,że Ty zostaniesz na forum? wiesz VIPa dostałeś to nas chyba nie olejesz?:P
Witam Wszystkich. 3 dni temu zakupiłem ową TT od kolegi STELMI-ego i niestety padła skrzynia biegów i to już niecala godzine po zakupie(wiec cos juz chyba musialo byc troche nie tak) .... Auto zostało na 3 biegu i nie idzie zmienic biegu choc lewarek zmiany biegow chodzi normalnie a mimo to biegi nie zalaczaja sie ...
(regulacja linek nic nie pomogla,linki(ciegła) ok. )
Jakies porady ? sugestie ? co dalej z tym faktem ?
Witamy Cię serdecznie, jednak nie ma sensu dublowania postów w dwóch różnych tematach. Co do skrzyni biegów to STELMI miał z nią wcześniej problemy, dlatego najlepiej żebyś przeczytał jego posty na ten temat, a najlepiej żebyś wyjaśnił to bezpośrednio z nim. Raczej nie chce mi się wierzyć, żeby STELMI sprzedał Ci auto wiedząc że coś za chwilę strzeli. Jest to na pewno nieprzyjemna sytuacja zarówno dla Ciebie jak i dla STELMIego, ale wiadomo- złośliwość rzeczy martwych. A nie przeciążałeś przypadkiem nowego nabytku "ciesząc się" z auta?:>
Poza tym, skrzynia w tym aucie raczej nigdy nie miała lekko, chociażby z uwagi na fakt wykorzystywania auta w zawodach, co raczej nie było tajemnicą, więc w pewnym sensie trzeba było się liczyć z taką możliwością kupując auto?
Ostatnio edytowane przez jasiel ; 14-01-2014 o 11:35
Tak czy tak skrzynia padła a kto i co dokładnie zawiniło nie mam pojęcia... Raczej skrzynia nie powinna pasc przy zmianie biegu z 2 na 3 i mocniejszym dodaniu gazu,hmm...
Miałem już sporo aut z dużą mocą i nigdy nic podobnego mi sie nie przytrafiło ,nigdy nie musiałem wymianiac zadnej skrzyni,sprzegla itp ( nigdy nie zdazyło mi sie miec tak powaznej usterki ) wiec bardziej obstawiał bym wine nowego nabytku niż moja
Zwłaszcza ze stalo sie to juz w drodze powrotnej do domu po zakupie,nie opodal miejsca zamieszkania...
Nie wiem jak rozwiązać owa sytuacje... co dalej ?
wydaje mi sie ze mozesz skorzystać z rękojmi bo ono obowiazuje:
" obowiązują w przypadku gdy, sprzedający podstępnie zataił wadę. Za zachowanie takie należy uznać ukrycie lub zamaskowanie wadliwości, albo co najmniej sytuację, w której sprzedający, wiedząc o istnieniu wady, nie poinformował o niej nabywcy. "
Nie wiem jak sie dogadywaliści i czy faktycznie doszło do takiej sytuacji... Mysle ze powinienieś do przedyskutować na osobności z STELMI, mysle ze znajdzie sie jakiś "kompromis"
chwila, chwila, TT-ką zrobiłem tego dnia ok 100km, co potwierdzi Andy Andrzej, bo z nim jeździłem, bo również chciał ją kupić. Nie jest prawdą, że sprzedawałem, żeby się pozbyć, czy uniknąć problemów. Jeździłem na co dzień tym autem i nie mógłbym sobie pozwolić na jeżdżenie licząc na to, że popsuje się komuś kto ode mnie kupi, bo to oszczerstwo.
Gdybym ukrywał cokolwiek, czy wcisnął ci gówno to bym na drugi dzień do Ciebie nie przyjechał sprawdzać co się stało i nie próbował auta naprawić (sprawdzałem, czy czasem nie przestawiły się linki wybieraka, ale niestety nie).
Prawdą jest to, ze podczas jazdy próbnej było mi żal auta, bo lewarkiem było machane jakby to był Ursus czy Tarpan, a nie samochód. Ja zanim zacząłem szybciej jeździć tym autem to przez miesiąc się go uczyłem, a nie od razu dawalem w pi...
Nie pozwoliłbym sobie na to, że po całej Polsce pójdzie echo, ze sprzedałem gówno, szczególnie że spora część osób na forum poznała mnie osobiście przy okazji zlotu.
Jasiel z tymi zawodami to nie róbmy niewiadomo czego, ci co byli na zlocie wiedzą jak one wyglądają - 3 przejazdy po 2 minuty, łącznie ok 6km jazdy po malutkim torze. Co do samej skrzyni - przy zakupie była w stanie idealnym, nic nie zgrzytało, biegi wchodziły płynnie. Na pewno bez sensu będzie przekomarzanie się kto jest winny, Ty będziesz zwalać na mnie, a ja na Ciebie i nic tego nie zmieni.
Po pierwsze trzeba zdiagnozować problem. Zadzwoń do Stelmiego, powiedz co się stało, zna ten samochód, więc coś na pewno z tej rozmowy wyniknie. Poza tym, napiszę to wielkimi literami: KONIECZNOŚĆ WYMIANY SPRZĘGŁA Z POWODU JEGO ZUŻYCIA TO NIE POWAŻNA USTERKA !!! TO JEST ZUŻYCIE CZĘŚCI EKSPLOATACYJNEJ. Idąc tym tokiem rozumowania, zużycie klocków hamulcowych to też usterka ?
Życzę szybkiego powrotu TT na drogę.
Pozdrawiam
3 przejazdy po 2 minuty, no ok, przekonałeś mnie, więc chcesz powiedzieć że na zawody jeździsz na pełnym spontanie i w ogóle przed nimi nie "trenujesz"?:> Nie twierdzę że to jest powodem wysrania skrzyni, ale z pewnością je przyspieszyło. Zakładałeś jakiś czas temu temat na temat problemu ze skrzynią (którego nie mogę aktualnie znaleźć na naszym forum) i winne były jakieś nity które puściły, czy coś w tym stylu. Jak dziś pamiętam jak Arttur wspominał Ci że przy okazji warto było poprawić pozostałe, więc może tu tkwi problem?
tak, zgadza się, nie trenuję, to nie są zawody o mistrzostwo polski, tylko czysto amatorska pojeżdżawka. Co do skrzyni - pytasz w czym tkwi problem - a skąd mam wiedzeć? U mnie skrzynia chodziła idealnie, jak obecny właściciel jeździł ze mną również chodziła idealnie, a jak wyglądał styl jazdy później czy czasem nie pomylił 5 z 3 biegiem to nie mam pojęcia, nie jechałem z nim. Nie wiem co jest ze skrzynią, nie potrafię wróżyć, najlepiej powiedzieć, że sprzedałem gówno, ale ja sobie na to nie pozwolę - sprzedałem w pełni sprawne auto, a jak było traktowane po sprzedaży tego nie wiem.
STELMI, rozumiem gdybyś napisał że nie wiesz co jest ze skrzynią, że u Ciebie chodziła idealnie itp. gdybyś nigdy nie miał ze skrzynią problemów, ale fakt jest taki że przerabiałeś w ostatnim czasie problemy ze skrzynią i skoro wiesz co się z nią wtedy działo to może warto byłoby chociaż spróbować naprowadzić kolegę, który nabył od Ciebie auto, a nie zarzucać mu że pomylił 3 z 5 i na pewno popsuł skrzynię sam. Nie twierdze że sprzedałeś niesprawne auto, ale z mojej perspektywy wygląda to niezbyt ciekawie i odcinanie się od tego nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem, warto byłoby koledze pomóc, bo nie masz pewności że nieświadomie nie sprzedałeś koledze auta w którym po raz kolejny pizn*ło w skrzyni to samo.