No tak ale te 17 kg to prawie połowa z tych 40 Tu kilogram tam 2 i się uzbiera .
STELMI - To super, czekam na wrażenia z toru...
Pozdrawiam
No tak ale te 17 kg to prawie połowa z tych 40 Tu kilogram tam 2 i się uzbiera .
STELMI - To super, czekam na wrażenia z toru...
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
17kg pod zderzakiem + dojazdowka, + narzędzia i zrobi sie niecałe 50kg, bo dotychczas jeździłem z dojazdówką w bagażniku
Jeśli już ten balast może mieć znaczenie do chodzi o stabilność przy dużych prędkościach ( 160+ ) i w konfiguracji z seryjnym zawieszeniem . Słyszałem też ze opinie że jest to po prostu ''harmonic balancer'' czyli masa która ma eliminować drgania o specyficznie określonej częstotliwości .
Jako ciekawostka .
Wersja Quattro Sport np. nie ma tego ale za to ma akumulator z tył .
3.2 ma też akumulator w bagażniku ale ma też i balast .
Myślę ze STELMI będzie ''just fine'' bez tego balastu
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Pomijając znane chyba wszystkim forumowiczom problemy pierwszych egzemplarzy TT 8N ze stabilnością tyłu podczas jazdy z dużymi prędkościami, chciałem zauważyć, że odchudzając samochód należy dążyć do osiągnięcia procentowego obciążenia przedniej i tylnej osi 50 / 50 lub do redukcji różnicy w obciążeniu p. i t. osi.
Ostatnio edytowane przez elmacho ; 11-01-2014 o 10:53
Nigdy nie osiągniesz w TT mk1 czy mk2 50/50 no chyba że parę worków cementu zapakujesz do tył ale w takim wypadku wolę lżejsze auto z cięższym przodem i napędem na 4 koła niż to samo auto ale sporo cięższe
50/50 to bezapelacyjnie priorytet w autach RWD
Nie zwróciłeś chyba uwagi na wytłuszczony tekst w moim poprzednim poście .
Powstaje zatem dodatkowe pytanie : Czy znane wszystkim problemy ze stabilnością pierwszych TT miały by miejsce gdyby te auta były na takim zawieszeniu jak moje czy Stelmiego ? Pozostawmy je retorycznym by nie bałaganić tu koledze .
Wiem o co Ci chodzi ale usiłuję właśnie wyjaśnić że nie ma się czego obawiać
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Fakt, rodzaj zawieszenia ma duże znaczenie w prowadzeniu samochodu.
I doskonale zdaję sobie sprawę z różnic w zawieszeniu seryjnego TT, a Twojego lub Stelmiego, bądź kilku innych klubowiczów.
Optymistycznie liczone są te kg;/ Ten żeliwny kloc z 2 blaszkami które są pod belką to jakieś 16-17kg a dojazdówka z kilkoma narzędziami to maks z 15kg co da nam 32kg :P
Wywal tylną kanapę to dojdziesz do 50kg i wtedy coś poczujesz:P
Ja tam balastu nie mam już od dawna i bardzo dobrze mi się śmiga TT. Mam dużo lżejszą dupkę w TT bo brak kanapy, pucha lżejsza jest,brak mocowania ucha do holowania itp a auto prowadzi się bardzo ok, jedynie w zimę ma deczko większą tendecję do "spinów" ale już TT zimą nie użytkuję także nie interesuje mnie to jakoś :P
Już to wszystko jest mało istotne, wczoraj wystawiłem na tablicy, a dzisiaj ją kupili. Żal wielki
No nie gadaj, już poszła?
szybko
Masz już jakieś plany? Jaki następne auto?
__________________________
Pozdrawiam
No lipa, drugi raz mi się zdarzyło, że z takim żalem sprzedaję auto.
Na tą chwilę nie wiem co, narazie na 1 miejscu jest 4-drzwiowe Suzuki Grand Vitara II
Te Terrere Terrere terererererere …
Szkoda auTTka.
Może jeszcze wrócisz do TT?