Dzięki M&V za pamięć do Pieczysk dojechałem chyba jako ostatni po 7 godzinach jazdy Nie wiem kto był bardziej pijany Wy bo już integracja w pełni czy ja odurzony zapachem płynu do spryskiwaczy używanym w nadmiarze bo TT szybka bestia jest Pieczyska to wspaniała impreza i ciężko będzie znaleźć coś podobnego ale to jest tak jak spędzanie wakacji w tym samym miejscu, podoba nam się tak bardzo, że chcemy tam znowu pojechać ale gdy pojedziemy w inne miejsce to znowu jesteśmy nim oczarowani i cieszymy się, że pojechaliśmy Dlatego na pewno można byłoby znaleźć coś innego i równie dobrze spędzić czasy bo to przecież od naszych osobowości zależy jak dobrze będziemy się bawić. Bardzo chciałbym to znowu powtórzyć ale życie wszystko zweryfikuje. Jak będzie czas, zgoda żony;] i kasa to z miłą chęcią przyjadę
pozdrawiam