rok temu sporo czasu poswiecilem na wybor aku
podobnie jak koledzy zimuje auttko w garazu, ale aku na ten okres nie wyciagam,
bylo to mega irytujace,
TTka jako auto ciagnie dosc sporo pradu na czuwaniu, wiec gdy zima znikal snieg i chcialem smignac gdzies, by rozruszac sreberko,
auto nie dawalo rady zakrecic po przerwie i czekala mnie zabawa w ladowanie
postawilem na wymiane aku na nowy
jest kilka teorii zakupu,
a/ kupic najtanszy sensowny, a jak padnie to zaoszczedzone pieniadze pozwalaja na zakup kolejnego i kolejnego i kolejnego ;]
b/ kupic mozliwie dobry za rozsadne pieniadze - teoria jakosc/cena
c/ nie liczyc sie z kosztami o kupic OPTIME
wariant a odrzucilem, bo nie lubie wkladac do autta byle czego
wariant c bralem pod uwage, ale ostatecznie po rozmowie z V odrzucilem, bo do naszych potrzeb (przetrzymanie zimy) nie widzialem sensu wykladania takiej kasy na jeden akumulator
ostatecznie postawilem na wariant B i po wielu godzinach lektury padlo na akumulator:
http://www.akumulatorybosch.pl/optym...FY5b3godsV0A_g
a konkretniej:
0.092.S50.050 S50 05 242x175x190 63 610 L-
efekt w pelni zadowalajacy, w garazu przy mrozach odpalal nawet po miesiacu czasu, co jest rewelacyjnym wynikiem jak na to auto
polecam z czystym sumieniem