Oj jeszcze... teraz jest u lakiernika, potem jeszcze geometria, zbierzność, ponowna wizyta u blacharza (na kontrolę, jak to poskładali po lakierniku) i już badanie techniczne Jeszcze oględziny rzeczoznawcy od ubezpieczyciela i mam nadzieję, ze będzie przed świętami Ale... ciche marzenia ściętej głowy.