No niestety, ale zawsze mozna troche pomoc jak ktos czegos nie rozumie
No niestety, ale zawsze mozna troche pomoc jak ktos czegos nie rozumie
W życiu piękne są tylko chwile ...
Panowie gwarantuje Wam że jest uszkodzony sterownik haldexa na 99%.
Ostatnio edytowane przez gregor10 ; 21-04-2014 o 15:22
Najmocniejsze S5 3.0TFSI w PL 550KM/770NM & RS5 5F 550KM/770NM
TTRS 2.5TFSI DAZA Multimap Switching, 3 Power levels.
Najmocniejsze S5 3.0TFSI w PL 550KM/770NM & RS5 5F 550KM/770NM
TTRS 2.5TFSI DAZA Multimap Switching, 3 Power levels.
hehe, respect
W życiu piękne są tylko chwile ...
każdemy zdarzy się coś źle zrozumieć nikt nie jest nieomylny pozdr
eot
Najmocniejsze S5 3.0TFSI w PL 550KM/770NM & RS5 5F 550KM/770NM
TTRS 2.5TFSI DAZA Multimap Switching, 3 Power levels.
Napięcie we wtyczce sprawdzał mechanik i mówił, że jest wszystko okej.
Jeśli chodzi o opony, to są takie same Continental Contact2 225x40x18.
Teraz zawiozłem ją do kolejnego mechanika. Podpiął ją pod oryginalny program i wyskoczył błąd pompy ABS. Okazało się, że jest zaprogramowana na Audi TT. Pomyślałem: jesteśmy w domu, jednak pompa ABS. Przeprogramował ją na Audi A3. I dalej lipa. Robi, jak robiła. Próbujemy teraz dostać kodowanie pod S3, bo mechanik nie posiada. Jak dostaniemy, to może to pomoże.
Ostatnio edytowane przez michal129 ; 29-05-2013 o 06:37
Problem z "chrobotaniem" na chwilę obecną rozwiązany. Pomogła zmiana oleju na ori VW z litrowej butelki i rozebranie, przeczyszczenie napędu włącznie z wymianą sprężynki w zaworku dawkującym olej na haldex. Chwilę był spokój. Teraz z kolei na mokrej nawierzchni po wjechaniu na nawet niewielką nierówność jezdni (na naszych drogach ciężko znaleźć kawałek bez owych) zarzuca tyłem. W większości nie trzeba kontrować kierownicą, ale jest to bardzo odczuwalne, do tego stopnia, że trudno jest przewidzieć co się stanie z autem. Najbardziej chyba odczuwalne na studzienkach. Dodatkowo nie jest to odczucie samego kierowcy, ale i pasażerów. Wrażenie jakby samochód po wjechaniu w nierówność leciał delikatnie kawałek bokiem i wracał na tor. Bardzo dziwne. Auto było na geometrii, jednak stwierdzono, że jest wszystko ok. Jeśli jednak byłaby to najprawdopodobniej wina geo, to mogę pojechać gdzieś indziej jeszcze sprawdzić. Mieliście coś takiego? Tym bardziej, że zbliża się zima i może być ciężko z opanowaniem auta jak wpadnie w poślizg na lodzie :/
Jak wraca to haldex działa prawidłowo Winna pewnie leży po stronie zawieszenia, ja bym wszystko dokładnie sprawdzał. Bo tak jak mówisz, gdy nastanie gorsza pora roku to będzie ciężko.
W życiu piękne są tylko chwile ...
w razie jakby były jakieś wątpliwości czy sterownik działa to mam na sprzedanie mój seryjny który działał w moim TT, a na dowód :
http://www.youtube.com/watch?v=P5496TPOyyU
winny jest olej w haldex do 2004 trzeba zalac ten z tuby 275ml. pisałem juz o tym ale jako nie wierza ludzie
wiec tak trzeba rozebrac haldex usunac zły olej zalac dobrym (wejdzie 2x275ml) wymienic filtr
albo
min 2 razy przepłukac dobrym olejem co ok 500km (wersja dla tych co boja sie rozbierania ) powinno dac rade
uwierzycie naprawicie )
nie wolno do 8l czy tt 8N lać oleju z butelki 1L to olej z całkowicie innym przeznaczeniem , do nowszego haldexa.
w haldexie 1 gen lejemy z turby 275ml.
Najmocniejsze S5 3.0TFSI w PL 550KM/770NM & RS5 5F 550KM/770NM
TTRS 2.5TFSI DAZA Multimap Switching, 3 Power levels.
Mam pytanie odnośnie wymiany oleju w HALDEX-sie I gen., a mianowycie po całkowitym spuszczeniu ZŁEGO oleju, do sprzęgła wejdą 2 tuby (2x275ml)? Czy po prostu ta ilość potrzebna jest do przepłukania kosza sprzęgłowego?
Kolejne pytanie... czy w dyferencjale również wymienia się olej? Jeżeli tak to na jaki (przypuszczam że jakiś zwykły przekładniowy, ale mogę się mylić).
Pozdr.
[QUOTE=Tracyt;169228]Kolejne pytanie... czy w dyferencjale również wymienia się olej? Jeżeli tak to na jaki (przypuszczam że jakiś zwykły przekładniowy, ale mogę się mylić).QUOTE]
Tu masz temat dyfra, lejesz ten sam co do skrzyni
http://www.klubtt.pl/showthread.php?...t=olej+skrzyni
p.s. No i przywitaj sie tutaj, tak trzeba
http://www.klubtt.pl/forumdisplay.php?f=31
W życiu piękne są tylko chwile ...
Swoją drogą też mam problem ze spiętym HALDEX-em NON-STOP, u mnie z podłączoną kostką nie da się praktycznie jechać, no chyba że tylko prosto (bez skręcania - wtedy jest OK, zbiera na 4) , ale podczas skręcania tylne koła "charczą", przeskakują i hamują cały pojazd. Dźwięk jest dość przerażający, więc nie jeździłem tak zbyt długo, tylko do testów. Zobaczę czy przeczyszczenie, wymiana oleju w HALDEX-sie i dyfrze coś zaradzi....
Tu pojawia się pytanie, żeby nie pakować się w dodatkowe koszty (w przypadku jak okaże się że sprzęgło jest DEATH) osiągnę zamierzony efekt wymieniając sam olej (bez filtra)+olej dyfer, czy myślicie że może zdarzyć się taka sytuacja że filtr jest przytkany lub zalegają w nim resztki starego oleju i moje dziadowanie nie przyniesie efektu?
PS. kolega "michal129" pisał powyżej że wymienił SPRĘŻYNKĘ W ZAWORKU DAWKUJĄCYM - o który zaworze mowa (ssący, tłoczny, bezpieczeństwa)? gdzie zakupić takie cudo (sprężynę) ? czy wystarczy podobna, podobnej konstrukcji
PS.2 poniżej link do polskiej INSTRUKCJI SERWISOWEJ HALDEX-a VW/AUDI, może będzie pomocna
http://z2.frix.pl/frix473/7bf8a27a00..._Haldex(1).pdf