jesli ta prawda, ktora jest "po srodku" to 12-15 tys wystarczajace na 225Q to chyba faktycznie nie ma o czym dalej dyskutowac
Tischner twierdzil, ze sa 3 prawdy, takie tezy jak powyzsza zaliczam bez mrugniecia okiem do trzeciej z utworzonych przez niego kategorii,

rozumiem idee tematu Piotra i jego mysl przewodnia, ale merytorycznie to jednak nieporozumienie,
polecilbys Piotrze z czystym sumieniem znajomemu bez plecow w postaci wlasnego zakladu mechaniki pojazdowej zakup 225Q za 12-15 tys?
od zawsze rozstrzal cenowy miedzy najtansza, a najdrozsza TTka na allegro/mobile dzieli przepasc
od zawsze najwiecej pytan pojawia sie o te najtansze modele
od zawsze sa one odradzane
od zawsze przeradza sie to w agresje i frustracje pytajacych

nie zgodze sie tez z tym, ze trzeba na to przymykac oko, bo to "nie nasze problemy",
bo po zakupie takiej padaki nikt nie powie po kilku miesiacach "koledzy mieliscie racje ten zakup to worek bez dna",
tylko pojdzie kolejna opinia frustrata, ze TTka to du*a nie auto, bo awaryjne to bardziej od fiata (z calym szacunkiem dla tej marki )