Jako ,że leon pewnie wielu z Was jest bardzo dobrze znany a teraz przyszła "okazja" mi go poskładać to pozwolę sobie założyć temat opisujący pracę nad składaniem silnika.
Setup Leona to :
-Wał seria po obróbce
-Panewki ACL
-Korby IE
-Tłoki Mahle
-Głowica na szerokim kanale cała na supertechu +1mm
-Wałki ADR non VVT
-Kolektor wydechowy pod t3 Sporttig
-Turbo gtx3076 z wew wg
-Wydech 3 cale na 2 tłumikach
-Kolektor dolotowy SEM
-FMIC PTE do 600hp
-Orurowanie 2 i 3 cale
-Sterowanie boostem EBC apexi
-STerowanie silnikiem Me 7,5
-Poliuretanowe poduchy silnika i wiele innych modyfikacji które wymusiła tak rozbudowana moc.
Silnik został zabrany z innej firmy która krótko mówiąc troszkę drutowała i nie rokowało to dobrze dlatego postanowiłem pomóc.
Pierwsze kwiatki jakie ujrzałem do wydmuchana uszczelka pomiędzy DP a turbo ( Dp nie było splanowane po spawaniu) a kolejny kwiatek po wyjęciu wału to:
Jak widać natrysku na denko tłoka już nie ma a na innym cylindrze jest "troszkę" krzywo taż że aż jest dziurka obok:
Niestety trzeba kupić 2 dyszki w aso a niestety tanie to nie jest Nie wiadomo gdzie ktoś to zniszczył czy podczas obróbki czy ktoś próbował to składać i narobił takiego bajzlu.
Blok po szlifie nie wyglądał za fajnie gdyż nic nie było myte myjką ultradźwiękowa czyli kupa rdzy i syfu :
najpierw kupa skrobania, potem druciaki i na koniec myjka ciśnieniowa aby wszystko odtłuścić i wymyć z ogólnego syfu. Potem długie przedmuchiwanie kanałów bloku i wszystkich zakamarków i zabrałem się za malowanie :
Oczywiście wszystkie miejsca gdzie są uszczelki i coś jest przykręcane zostały zaślepione aby tam nie malować. Misa i inne części to takie złomy które robią za przykrywkę aby pod nimi nie było farby
Niebawem ciąg dalszy składania silniczka