Według mnie kupno używanego słupka od niepewnej osoby to większe ryzyko. Niema co się oszukiwać ale na ten fant nie mamy wpływu. Po prostu słyszałem o takich przypadkach z neta aż do czasu gdy sam tego nie doświadczyłem. Czy byłby remont czy nie to i tak by się urwał tylko pewnie to kwestia czasu. Fakt był taki ,że motor był w kiepskim stanie i jak dostał troszkę mocy , kompresja się podniosła , co przyspieszyło ten fakt.
Ogólnie jak dla mnie kupno drugiego slupka to duże ryzyko bo wszyscy moi znajomi kupowali "igły" po 100-1500 tys a wszystkie miały jakies ale dlatego ja bym wolał remont a jak będzie z tym silnikiem to się okaże ale chyba będzie jednak rozbierany:P