Sprawdziłem, że w AXA na polisie nie jest podawana wartość auta, piszą, że w przypadku kradziezy obliczają rzeczywistą wartość na dzień szkody, więc to jest chyba dobre, jeśli ma się sporo doinwestowane (tylko trzeba mieć dokumentację, zdjęcia). Czy ktos z Was poleca/odradza AXĘ?