Najmocniejsze S5 3.0TFSI w PL 550KM/770NM & RS5 5F 550KM/770NM
TTRS 2.5TFSI DAZA Multimap Switching, 3 Power levels.
Ja jestem baaaaardzo emocjonalna i do tego mam baaaaaardzo bujną wyobraźnię i zastanawiam się teraz, jak bardzo wczorajszy incydent i to wszystko co powyżej piszecie wpłynie na moją psychikę, kiedy będę musiała gdzieś Mańka zostawić.
Kilka tygodni temu zatrzymałam się na górnym parkingu w Dolinie Trzech Stawów (taki bardzo duży i z ładnym widokiem, często się tam zloty odbywają - widać go tutaj od 2:39 i dalej), poszłam na koncert, a wracając zaczęłam sobie takie schizy wkręcać, że szczerze się zdziwiłam, kiedy go nienaruszonego zastałam.
Swoją drogą ten powyższy filmik z Fokusem polecam wszystkim, którzy Śląsk/ Katowice kojarzą z czarnym kolorem.
Ja mam odcięcie pompy paliwa z ukrytym wyłącznikiem,tylko laweta złodziejom pozostaje,takich zabezpieczen oni nie lubia najbardziej.Polecam dla spokojniejszej glowy.
Ha, o tym to jeszcze nie słyszałem... Nie ma już chyba skutecznego zabezpieczenia
Ludzie.....!!! Około 250 zł-koszt mini casco plus około 200 zł ukryty wyłącznik, zainstalowany NIESTANDARTOWO. I sen spokojniejszy i samopoczucie...
A TT MK1 od lat w Małopolsce nie ukradli ( ostatnio w 2008 roku)....
w odcieciu pompy chodzi nie tyle o to by nie odjechali,
tylko by odjechali... i staneli kilka mertow dalej, czesto na ulicy,
wtedy sie spiernicza z auta, a nie mysli jak to obejsc nawet jesli mialoby to zajac wspomniane dodatkowe 30s
to samo z odcieciem gniazda diagnostycznego - pewnie ze do obejscia,
ale zawsze dodaje to dodatkowy element zaskoczenia i stresu dla srednio zaawansowanego amatora cudzej wlasnosci,
a chyba o to chodzi
"Love Them BOTH" - M.
To by się zgadzało z tym, co gdzieś tutaj w starych wątkach wyczytałam - nie da się zabezpieczyć auta w 100%, ale można choć zniechęcić tego typu zabezpieczeniami do jego przejęcia.
To tak, jak w Katowicach. Gdzieś tam wyżej pisałam, że panowie policjanci byli bardzo zdziwieni, że ktoś się na Mańka porywał.
Dzwonił do mnie wczoraj pan rzeczoznawca, jutro przyjeżdża na oględziny. Uprzedzał, że szkoda rozliczona będzie kosztorysowo i że w takich wypadkach bardzo często dochodzi do różnic pomiędzy szacunkami ubezpieczalni, a wyliczeniami serwisu. Różnicę będziemy musieli pokryć sami.
Mieliście do czynienia z taką sytuacją? Czy to są spore różnice? Nie wiem czy to ma znaczenie, ale AC mamy wykupione w Ergo Hestii.
Zapytaj czy bezgotówkowo możesz dokonać serwisu i czy koszt w przypadku takiej formy płatności nie będzie po części obciążać Ciebie. Przeczytaj dokładnie umowę gdyż jeżeli ubezpieczyciel nie zapłaci całości, będziesz zobowiązana zapłacić różnicę, podpisując dokoment czytaj dokładnie punkty bo często prawnie zabezpieczają się serwisy przed takimi rzeczami
Z AC takim czy mini jest lekki problem z autami powyżej np. 10 lat. TT z rocznikiem <2002 może być więc problem. Najczęściej w starszych modelach minicasco (Mini Car Assistance) to pomoc w holowaniu do najbliższego serwisu ale za to jest to niewielki koszt jako dodatek do OC np. w TU Allianz.
http://serwisy.gazetaprawna.pl/finan...to_zrobic.html
Trzeba w umowie faktycznie poszperać przed przedsięwzięciem kosztów, bo każda ubezpieczalnia ma swoje układziki drobnym druczkiem (udział własny). No ale auTTo i tak trza naprawić
Ostatnio edytowane przez Tomek69N ; 27-06-2013 o 13:51