Czy byłby ktoś chętny jechać do Tropical Island pod Berlinem? Z Warszawy ok 600km w jedną stronę. Autostradą. Tutaj jest strona:
http://www.tropical-islands.de/pl/
Czy byłby ktoś chętny jechać do Tropical Island pod Berlinem? Z Warszawy ok 600km w jedną stronę. Autostradą. Tutaj jest strona:
http://www.tropical-islands.de/pl/
ja się wybieram w tym roku po raz drugi już, ale to dopiero październik/listopad.
można byłoby zorganizować mini spota na miejscu ;p
My jedziemy w drugiej połowie lipca
Jestem bardzo za !
ale też myślę, że w sezonie jesień - zima
Po wakacjach to i ja sie pisze, proponowal bym taki dystans pokonywac po dwie osoby na auto bo jak by nie patrzec to 1200km
Ciekawa sprawa, muszę pokazać to Mojej Pani.
Z bólem serca i pełna świadomością muszę to napisać - miejsce wspaniale ale kradzieże nagminne ( i to właśnie niestety MY taka opinie robimy )
A wszelkiego tego typu sytuacje sa tuszowane i polubownie załatwiane i nie specjalnie nagłaśniane dla dobra sprawy
Dodam żeby nie było ja osobiście JESZCZE nie bylem, ale wielu moich znajomych tak miedzy innymi nasz Jaqob . Pomimo niefajnych sytuacji - miejsce jest naprawdę mega oczywiście nie chce nikogo zrazić do wypadu tylko lekko podkreślić możliwość zaistnienia pewnych sytuacji
Ostatnio edytowane przez Jambolek ; 09-06-2013 o 13:14
I TT
Dokładnie jest tak jak Kolega napisał - i to nie ja wyrabiam taki obraz Polaka zagranica. Mieszkam tu i ciężko pracuje udowadniając właśnie ze Polacy to tez normalni ludzie a nie złodzieje i alkoholicy !!!
I uwierz mi proszę jak pojechałem na komisariat zgłosić kradzież mojego auta to - gdy padło słowo pewnie Polacy to qrwa dumny jakoś tez nie bylem . Sorry za OT nie chce o tym zresztą gadać - pisze jak jest.
PS
Nikogo nie chciałem urazić !!!
I TT
Ogólnie myślałem o terminie wrzesień-październik, jak już będzie chłodno ;p
Daj info troszkę przed wyjazdem, może i my tyłki ruszymy
Ja tez się tam wybieram jesienią ,ale chyba bez TT.
Nie rozumiem o co Ci chodzi?
Tak, obudziłem się dzisiaj rano, podobnie jak większość Polaków.
Jedynie nie chce być nazywany złodziejem w Niemczech, podobnie jak większość Polaków.
Jeśli sami siebie będziemy nazywać złodziejami to nigdy nie zmienimy tego cholernego wizerunku.
Pozdrawiam