pamiętajmy, że to tylko 2 okrążenia na torze w Radomiu, długość toru: 870m. Czyli za 400zł mamy niecałe 1800m przejadżki po krętym wąskim torze (szerokość 12/8m) gdzie lepiej sprawdzą się nasze TT (i jazda będzie duuużo fajniejsza) niż Ferrari czy Lambo, którym będziemy jechali cały czas na drugim biegu i zanim poczujemy auto to jazda się skończy.

Brałem udział w różnych tego typu wydarzeniach i ta oferta skierowana jest do ludzi, którzy nie czerpią frajdy ze sportowej jazdy i ogólnie nie wiedzą ocb.

Jedyną frajdą takiego eventu jest faktycznie możliwość przejechania się autem marzeń i zrobienie sobie fotek - a dla większości z nas to pewnie za mało... oczywiście warto spełniać marzenia i jeśli przyjąć, że taka jazda to jedyne 100 euro, albo 99 no to pewnie ale warto czytać szczegóły oferty.

Ostatnio pod Pragą jeździłem Ferrari F430 Spider w piękny słoneczny dzień 30 minut po publicznych drogach, w tym 2 próby na lotnisku gdzie udało się wyciągnąć 260km/h bez dachu w cenie mniejszej niż ta za 4 minuty jazdy w Radomiu.