Witam chcę albo lepiej rozważam kupno tt-ki mam na oku cabrio ale mam problem: serwisowanie ,trzymanie pod chmurką,części zamienne proszę o szczere wypowiedzi co sądzicie?
Witam chcę albo lepiej rozważam kupno tt-ki mam na oku cabrio ale mam problem: serwisowanie ,trzymanie pod chmurką,części zamienne proszę o szczere wypowiedzi co sądzicie?
serwisowanie - w czym problem?
trzymanie pod chmurka - nie jest z cukru nie rozpusci sie
czesci zamienne - są
szczerze - kup bedziesz zadowolony
pzdr
Serwisowanie czy ktoś ogarnie jak są mody porobione
nikogo nie można namawiać, to każdego indywidualna decyzja ale nie ma jak TT heh
Kupuj, tu nie ma co się zastanawiać.
Co nie kupisz to musisz serwisować. Cena części nie powala, a w ostateczności są zamienniki.
Podstawa przy cabio - dobrze zabezpieczyć dach (impregnacja).
Prawda jest taka: jak kupisz dobry egzemplarz, serwisowany i zadbany to nie będziesz żałował. Wszystko będzie chodzić jak należy, pomimo wieku i przebiegu. jak coś boli w aucie to trzeba wymieniać i nie żałować wydanych PLNów. A z tego co się orientuję to taki własnie masz na oku
__________________________
Pozdrawiam
Jakie namawianie?na wszystko masz odpowiedzi więc zacznij od czytania forum bo nikt Ci specjalnie,indywidualnie nie będzie po raz setny odpowiadał mimo iż ma być to "namowa".Nie wiem czy się szukać nie chce to łatwiej było uzyskać odpowiedzi po przez głupią nazwę tematu.
Napewno nie bedziesz zalowal jak kupisz , tylko oczywiscie musisz trafic dobry egzeplasz , zeby nie zniechecic sie juz na samym poczatku . Spedzisz troche czasu na forum i doprowadzisz ja sam do super stanu , mowa tu o malych duperelach typu nie domykanie szyby, wymiana termostatu itp. Bo nie ma co ukrywac, ze nawet zadbane egzeplarze nieklubowe na takie wlasnie dolegliwosci cierpia.
Co do serwisowania i czesci, to jak z kazdym innym samochodem. Sam wybierasz czy robisz wszystko osobiscie, czy serisujesz gdzis. Czy beda to orginalne czesci, czy zamienniki.
Wszystko jest na forum
W życiu piękne są tylko chwile ...
Kolego ksolk, przepraszam Cię za głupi temat w dziale o off topach.
Nie "obrażaj się" bo to naprawdę nie o to chodzi!Nie miałem na celu wprowadzania sprzeczki,ale wystarczy 5 min i mam odpowiedzi na każde Twoje pytanie prócz może Cabrio a na to odpowiem Ci co tylko będziesz chciał wiedzieć więc konkretnie pytaj.Po prostu co temat to te same pytania i odpowiedzi,przez co później "nowy" wpisując w szukajce interesujący go wątek wyskakuje mu 30 tematów(czy to będzie w offtop czy nie) i już nie chce się szukać bo nie trwa to wtedy 5 min
Nie kupuj, wiekszosc aut to miny, stracisz mnustwo czasu i pieniedzy szukajac igielki. Cabrio pod chmurka, szkoda trzymac, czesci drogie, jak zaczniesz deptac to spalanie wysokie, ludzie sie za tym ogladaja wiec zapomnij o dyskrecji, miejsca malutko i tylko na 2 osoby. Zainwestuj w A3 w tdi.
W takim razie proszę o odpowiedz jak sprawdzić autentyczność przebiegu, czy w TT - ce jest jeszcze gdzieś zapisana ?
Licznik to bajka,kś serw. również.Jedyne co to kś,poparta w ASO datą i ostatnim wpisem.
co tez można oszukać, jak komu zależy - wystarczy przez okres dwóch lat natłuc pomiędzy przeglądami 100kkm , cofnąć zegary u znajomego za flaszkę a potem jechać do ASO na wymianę żarówki i potwierdzić naprawę stempelkiem i właściwym przebiegiem,,, koniec tematu...
ponieważ chodzi o moje auto, to napisze tylko tyle , ze samochód miał prowadzoną ksiązkę serwisowa w DE do 2007 roku , potem został sprzedany do Polski , gdzie przez kolejne 3 lata właścicielka zrobiła około 50 tys km bez prowadzenia książki serw i kiedy odkupiłem auttko miało około 120kkm przebiegu i wydaje sie to wiarygodne gdzyż stan auta na to wskazywał a ponadto sam wiem , ze przez ostatnie dwa lata zrobiłem około 20 kkm... i wszystkie naprawy czy wymiany robiłem u zaufanego mechanika prowadzącego duzy serwis naprawczy.... po normalnych cenach...
cabrioletami w benzynie nie robi sie wielkich przebiegów , szczególnie w Polsce... to nie jest auto słuzbowe ani dostawczak ani tym podobne - roadstery słuza do sprawiania sobie przyjemności i do tego , zeby się czuć wyjątkowo... choć pewnie są wyjątki...
a wracając do ksiązki serwisowej i prowadzenia jej przez ASO to w Polsce tyle sie slyszy o naduzyciach i niekompetencji w tego typu placówkach oraz chorych cenach na dzień dobry... , że w Polsce chyba niewielu po okresie gwarancji , będzie sie narażało na autoryzowane drylowanie kieszeni a ASO w zamian za stempelek... osobiście miałem około 5 nowych aut z salonu i zawsze kończyłem wizyty w ASO w okolicach 100kkm, czyli wtedy kiedy wychodziła gwarancja....
większośc roadsterów na mobile czy autoscoutach z tego rocznika ma podobne przebiegi.. ttka to nie passat tdi...
pozdr
To już większy problem przy handlu samochodem,najpierw trzeba wiedzieć co się z autem działo wcześniej,sprawdzić ASO itp aby głupka z siebie nie zrobić a i nikt wymiany żarówki do kś nie wbije,no chyba,że już tacy idioci są w PL.Co nie znaczy ,że się nie da,ale handlarz raczej to oleje przy aucie za 20 tyś no chyba,że kolega w ASO to ma z górki i bez fatygi
Tak jak kolega annecy napisał, auto najlepiej bardzo dobrze obejrzeć, przejechać się, bo książki serwisowe teraz to żadna gwarancja jakości. Moja książka jest podbita tylko przy wyjeździe z salonu, dalej robione było poza ASO, bo po prostu szkoda pieniędzy, tym bardziej jeśli ma się sprawdzonego fachowca.