Panowie.
W Polsce kazdy handlarz kombinuje jak sie da.
Wrocmy do tematu kiedy to osoba prywatna kupuje/importuje auto od Niemca.
Zwrocie uwage prosze na ta cholerna naklejke na tablicach.
Jesli sa
tradycyjne (biale) to naklejek powinno byc 3: 1 z przodu, 2 z tylu. Wtedy sprawdzacie dokument ( zazwyczaj kartka A4 z DEKRY/TüV i po sprawie) Mozna ew. sobie wyczytac sile hamowania, spaliny. Tak zgrubnie, zeby wiedziec, czy auto hamuje w porzadku, etc.
Przydatne info:
Zolte tablice: wazne na kilka dni ( 5dni zazwyczaj)
. Nie wymagany jest wazny
TüV. Przejazdowe
na terenie tylko Republiki Niemiec. Takie w Polsce sa niewazne (teoretycznie a wiadomo, jak kazdy kombinuje). Wykupic
zolte tablice moze tylko osoba zameldowana w Niemczech, na ktora to auto bedzie zameldowane.
Czerwone tablice:
waznosc (2tyg, 30dni, 6mcy etc).
Wymagany aktualny przeglad
TüV. Wykup/rejestracja samochodu na dowolnego mieszkanca EU. Dodatkowy koszt: ubezpieczenie ( w przypadku zoltych takze, ale na krotszy adekwatnie czas)
Koledzy, to tyle, jesli ktos prywatnie chce auto importowac.
Wyglada to strasznie, ale w rzeczywistosci idzie bezproblemowo i szybko
Chcialem tylko Was poinformowac, przed czym sie ustrzec u handlarza oraz co warto wiedziec przed kupnem