Punan, ok, rozumiem że się zdenerwowałeś, ale w tym wątku http://www.klubtt.pl/ogallne/11622.htm :
Art. 190 k.k się kłania...uspokój się i wypij szklankę wody
Nasze forum jest ogólnodostępne, jak ktoś to przeczyta to możesz mieć problemy....
A wracając do tematu, to ludzie są tylko ludźmi a Robert nie jest żadną moją rodziną czy bliskim, tak jak mówiłem jedynie znajomym mechanikiem.
To co mogę teraz powiedzieć to to że jest mi w tym momencie strasznie głupio że go komukolwiek poleciłem, u mnie samochód był i jest zrobiony dobrze.
Ponieważ tak jak napisałem, nie mam na Roberta ani jego pracę ani tę sytuację żadnego wpływu. Może miał on może gorszy dzień albo co...
Proponuję teraz wyluzować i tyle, zdarzyło się, dobrze że skończyło się szczęśliwie i nic strasznego się nie stało