Kup sobie plykanke millersa i zrob przed wymiana jesli cos takiego chcesz, a pozniej zalej Millers teident 5w40 i zostanie Ci 140 zl na dobry obiad.
Albo plukanke + Millers CFS za ok 260zl
Kup sobie plykanke millersa i zrob przed wymiana jesli cos takiego chcesz, a pozniej zalej Millers teident 5w40 i zostanie Ci 140 zl na dobry obiad.
Albo plukanke + Millers CFS za ok 260zl
No właśnie przeczytałem te testy, filmiki obejrzałem no i jakoś tak się skłaniam ku temu..szczególnie,że marka bardzo chwalona na zachodzie..
szkoda, że w lutym wymieniłem oleje w skrzyni i dyfrze na te z ASO, bo teraz wlałbym Royala..
EDYCJA ---------- Post dodany 10:57 19:34 ---------- EDYCJA
po wlaniu tego royala hps 5w30 muszę powiedzieć, że silnik po przejechaniu ok 1000km nie ma żadnych z nim problemów, typu wycieki, kopcenie, klepanie i inne stuki.
a co do pozytywów, to można uznać je za subiektywne odczucia, ale po użytkowaniu auta przez rok zauważyłem że po wlaniu tego oleju silnik pracuje "miękko" dużo ciszej niż na liqui moly czy totalu.. nie ma czegoś takiego jak klepanie szklanek na mrozie nawet przez sekunde podczas porannego rozruchu.. no ogólnie muszę powiedzieć ze chyba jest to prawdą, ze ten olej świetnie chroni silnik w czasie zimnego startu.
A i ciekawosta, olej w czasie wlewania zachowywał się jak woda, tak szybko nie opróżniała się żadna butelka z olejem jak z tym, po ostrej jeździe jak wyjąłem bagnet olej nie skapuje z bagnetu, bardzo mocno trzyma się film olejowy.
Jestem bardzo zadowolony z zakupu, mimo że 60pln za 0,9l to spory wydatek to chyba nie wrócę do popularnych olejów, piszę chyba bo zobaczymy czy w dalszej eksploatacji moje zdanie się nie zmieni.
Moje 3 grosze a'propos olejów, długo robiłem w tej branży, miałem wiele szkoleń, pokazów itp z różnych firm itd, doświadczenia na takim oleju z puszki/półki w temp. pokojowej absolutnie nic nam nie mówią bo olej w takich warunkach to w silniku pracuje może kilka sekund... (temp., ciśnienie, otoczenie itd) - n.p. słynna teoria mechaników z epoki Poloneza, że pełny syntetyk nie nadaje się do silników z dużym przebiegiem bo jest "za rzadki" , żenujące taki olej jest na półce w sklepie oczywiście organoleptycznie rzadszy niż semi czy mineral , tyle że w silniku przy 110-120 C (proszę bez amatorskich komentarzy , że olej ma taką samą temp. jak płyn chłodniczy) , ten syntetyk jest dalej w miarę lepki a kilaste semi czy minerały spływają jak woda.... Jeszcze tylko co do marek, moje ostatnie auto (wprawdzie a4 i tdi ale mocno zrobione u Witka wna Mineralnej) było mocno eksperymantalne, miałem dostęp ze wzgędów że tak powiem służbowych, więc sobie zmieniałem olej co kilka tys., różne (zawsze górna półka nie śmieszny Castrol) marki, auto miało fabryczny wskaźnik temp oleju - czyli jakieś tam odniesienie do oporów tarcia i zdolności odprowadzania temp. , 2 marki zdecydowanie się wyróżniały: Fuchs i Liqui Moly - różnice ok. 10 C niżej co do Motula (moim zdaniem francuzi mocno się lansują, choć faktycznie w motocyklach nr1, do aut oczywiście też czołówka ale nie ma się co spuszczać - moja opinia i doświadczenia) , oczywiście mówię tu o markach , które można "normalnie" kupić (nie wiem jak jest z Fuchsem w PL, bo LM to chyba raczej jest pełna oferta ?) Oczywiście jak zaznaczyłem : Motul to świetne oleje, ale nie tylko ta firma istnieje
Ostatnio edytowane przez trytytka ; 20-02-2013 o 02:29
Dzięki wielkie, takiej opinii nam trzeba Valvoline wypada słabiej w porównaniu do Motula, czy Fuchs'a?
Co do epoki poloneza. Był u mnie w domu polonez z silnikiem rowera. 1.4 100km. Przebieg 500 tys km. Cały czas na full syntetyku (mobil 1). Przy 450 tys padła dopiero uszczelka pod głowicą. Naprawiona i do dziś ten polonez jeździ jeszcze.
przerzucil bym wypowiedz o olejach do tematu olejowego, bo jest konkretna i na pewno sie tam komus przyda - latwiej bedzie sie tam na nia natknac
"Love Them BOTH" - M.
no właśnie, ale intencją mojej wypowiedzi nie było wskazanie konkretnej marki (choć sam piszesz, że to w sumie rover), tylko pokutującej wśród wielu ludzi opinii, że syntetyk plus duży przebieg = bee...
p.s. jestem pewnie jednym ze starszych forumowiczów (45 lat), ale nawet moje drugie auto (vw garbus 1302ls) już jeździło na synt. shella z Pewexu (25 lat temu, pewnie niektórzy byli dopiero na etapie przyjemności rodziców), kupiłem go to miał ok. 300 tysi, potem naturalnie dłubnięcie (wyobraźcie sobie w tamtych czasach - 0 netu, 0 aso, 0 firm w PL, po części jeździłem pod Norymbergę na podstawie gazetki dla fanów vaga co mi przesyłał z berlina zachodniego wujek kumpla), przeróbka z 1.6 na 2.0 - kute tłoki, planowane i rozwiercane głowice, zamiast 1-go, 2 gaźniki z porsche 356! rarytas itd, nie wiem ile to miało ps, bo hamownie w pl nie istniały ale milicjanci w poldonach to na światłach mogli co najwyżej wyjmować piach z oczu.. dość ot
Ostatnio edytowane przez trytytka ; 20-02-2013 o 02:31
Odgrzewam. Auto robi przebiegi miesieczne na poziomie 700km moze troche wiecej. Wychodzi ze w skali 12 miesiecy robie okolo 10000km. Chce olej zmienic w maju/czerwcu. Albo millers albo motul. 5w40. Czy to dobry wybor? Nie chce zmieniac oleju na zime a potem znowu na lato. Auto jezdzone w miare normalnie, ale kilka razy w tygodniu dojezdza do czerwonego pola . Czy bedzie dobry i czy macie jakis do polecenia
Jak wybierałem olej rok temu to był tu (i na innych forach) polecany motul. Taki też wlałem, nie narzekam (choć zapewne nie umiałbym sam ocenić czy to dobry wybór).
No wlasnie. Teraz wszedzie polecaja millersa ale czy mi bedzie to potrzebne?
Co znaczy '' czy Ci będzie potrzebne '' ? Dobry olej to podstawa niezależnie czy auto seria czy wzmacniane .
5W40 pełen syntetyk i czy to będzie Milers czy Motul to już nie ma tak wielkiego znaczenia . W dzisiejszych czasach można się jednak nadziać na podróby Motula więc jeśli nie masz na 100% pewnego źródła to Milers będzie pewnie bezpieczniejszym wyjściem bo jeszcze nie podrabiają ( chyba LOL ) ..
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Polecam millersa CFS nanodrive 5w40. Wcześniej śmigałem na motulu, ostatnio millers zbiera same pozytywne opinie i po przesiadce mogę spokojnie potwierdzić to co piszą Koniecznie przed zmianą trzeba zrobić płukankę
Artur chodzi mi czy zauwaze roznice pomiedzy millersem a motulem. Wydaje mi sie czytajac opinie ze i jeden i drugi bedzie dla tt ok. Pytanie czy robic plukanke przed czy nie