Tu to mam wrażenie że jak cena auta jest niska to obojętnie czy auto faktycznie jest po dużym wypadku czy ma tylko jakieś pierdoły do zrobienia to i tak jest skrytykowane z góry na dół Panowie wyluzujcie czasem z tą krytyką bo teraz czasy są takie, że każde auta, zwłaszcza o zacięciu sportowym ciężko sprzedać bo są setki ofert i aby sprzedać czasem trzeba znacznie zejść z ceny. Tutaj jednak panuje opinia, że stare TT za 20 parę to prawie zawsze złom, za kilkanaście to jest niedopuszczalne, a mk2 za niżej niż 70 to totalny złom Heh... no ale to chyba trzeba samemu sprzedać takie auto aby zobaczyć, że na cenę ma wpływ rynek a nie widzimisię klubowiczów. Okazje się zawsze zdarzały i będą się zdarzać zwłaszcza na zachodzie, gdzie jest wiele ludzi bogatych dla których czasem święty spokój jest ważniejszy niż 2 czy 3 tysięcy euro w jedną czy drugą stronę.
ps. nie bronię tu jakiegokolwiek ogłoszenia bo mam za małą wiedzę na temat tt jeszcze ale tylko tak patrząc trochę z boku widzę taki wniosek