Witam wszystkich ponownie,
Mam do Was małe pytanie. Otóż mam na oku TT 225 Quattro z 2000 roku, przebieg około 130.000 km. Zrobiłem wstępne rozeznanie telefonicznie i wynika z niego, że wizualnie jest bardzo zadbany, natomiast nie posiada historii serwisowej ASO (przynajmniej z ostatnich kilku lat). I teraz, moje pytanie brzmi następująco:
Zakładając najczarniejszy scenariusz, że w miarę regularnie wymieniane były tylko płyny i oleje, które zmienia się okresowo w "standardowych" samochodach (silnikowy, chłodzący), ale nie przywiązywano wagi do wymiany na przykład oleju w skrzyni biegów (jeśli się go wymienia), serwisu Haldex tudzież innych czynności serwisowych wymaganych w TT Quattro, czy można się spodziewać jakichś nieodwracalnych uszkodzeń podzespołów w samochodzie? Innymi słowy, czy odradza się zakup takiego egzemplarza? Nadmienię tylko, że pasek rozrządu do chwili obecnej nie był wymieniony przez właściciela (a jak kojarzę powinien być wymieniony przy 100.000), co może świadczyć o poziomie Jego uświadomienia co do specyfiki TT. Podobnie sprawa może się mieć z wychładzaniem turbo przed wyłączeniem samochodu.
I jeszcze pytanie na koniec, w tym audi tapicerka foteli jest kremowa. Rozumiem, że była dostępna jako opcjonalna i nie jest raczej przeszczepem z innego samochodu?
Z góry wielkie dzięki za pomoc