Dzisiejszy słoneczny dzień zachęcił mnie do przetestowanie Plasti Drip kupiłem zestaw na 4 koła za 225zł w zestawie są4 puszki foli w płynie podkładki pomiędzy rant felgi a oponę oraz szmatka jakaś , jako że pomalowałem 4 koła to mogę coś na ten temat powiedzieć więc :
Jedna puszka foli starczyła na jedną felgę zarówno 17 cali jak i osiemnaście , sposób rozprowadzania jest bardzo prosty ale trzeba mieś choćby w minimalnym stopniu jakieś manualne zdolności bo kaszane jest łatwo zrobić generalnie należy nakładać z 3-4 warstwy aby struktura była jednolita co i tak nie daje gwarancji na fantastyczny wynik bo to nie takie łatwe.Jak to zwykle u mnie bywa czyli pod górkę jedna z puszek dziwnie rozpylała folię i na dodatek było jej mniej
, no ale jakoś udało mi się dokończyć malowanie . Efekt jest w miarę zadowalający auto co prawda auto wygląda świetnie na czarnych felgach ale już z 30 cm widać że to nie jest malowanie proszkowe z 1 metra jest perfekt czyli nie widać nic. Jesli chodzi o zrywanie tej foli to nie ma problemu choć trzyma dość mocno , bardziej martwi mnie to że jak dla mnie to ta folia jest bardziej gumą niż folią co mnie martwi bo zbytnio twardy ten materiał to nie jest a co za tym idzie odporność na rysy chyba będzie niska
czas pokaże . Dzisiaj jeszcze będzie próba na myjce cisnieniowej zobaczymy czy to jest trwałe
Obrazek
Uploaded with
ImageShack.us
Obrazek
Uploaded with
ImageShack.us
Obrazek
Uploaded with
ImageShack.us