postaram się dziś znaleźć troche czasu i zobaczyć to i tamto.
Dzięki za pierwszą pomoc.
EDYCJA ---------- Post dodany 13:09 11:19 ---------- EDYCJA
Cześć chłopaki,
TT stało i stało, wreszcie coś się rusza w temacie jednak nadal jestem w kropce.
Auto wciągniete na lawete i do garażu.
Z auta zostały zdemontowane zabezpieczenia antykradzieżowe.
Pompa podaje paliwo (po odkręceniu przewodu leci)
Jest też iskra.
Auto odpaliło.. pracowało 2 minuty, równo i prawidłowo, po czym zgasło i znowu cisza.
Po skasowaniu błędów nic nie pojawia się nowego.
Przy próbie odpalenia.. .jakby załapuje ale sie nie udaje.
Jestem bez pomysłów.
Wtryski po podłaczeniu pod prąd pracują.
Sprawdzałem też (za poradą Pawła- znów dzieki wielkie) czy wtryski będą sikały paliwem po wykręceniu z gniazd i ładnie rozpryskują.
Co jeszcze może być powodem?
zdrowy rozsądek podpowiada czujnik położenia wałka... ale przeciez nie ma błędu.
Czekam na propozycje