Zdjecia fajne, ale chyba ich wystarczy bo ile można oglądać te same foty, niestety nikt nie nakręcił przejazdów, brakowało operatora kamery, gdyż jechaliśmy w zasadzie po jednej osobie w aucie, Jedynie Piotr mógł dokumentować, no ale oczywiście nie wpadł na pomysł aby zabrać ze sobą Go-pro, a szkoda bo przejazd był bardzo spektakularny, jak nigdy, nie było lansowania jedynie palnik i czerwone pole na obrotomierzu, nawet na 6 biegu.
Jeżeli chodzi o samo miejsce zlotu, jest to fajna baza na takie imprezy, jest super droga i świetnie położony ośrodek z domkami i miejscem na auta, plus ognisko, woda, ceny umiarkowane, więc czego chcieć więcej.