Trochę fotek z wyjazdu w Dolomity. Jak obiecałem tak wrzucam.
Skoro dział moje auto to wszędzie zdjęcia z TTunią w roli głównej.

Powiem Wam, ze TTka jest stworzona do jazdy po górskich serpentynach, miodzio! Gdyby jeszcze zamykali drogi i nie było tych wszystkich co prawie stają na zakrętach...




Passo Falzarego




rewelacyjna droga (szerokość na jedno auto z zakrętami 180 stopni) w wąwozie, pionowe skały po kilkadziesiąt metrów (bajka!)








w drodze do San Martino di Castrozza (tak tam teraz Kubica szalał na rajdzie)






















Spotkanie na przełęczy "na szczycie"












Niestety nie dało rady wjechać na podium i zrobić fotka z TTunią ( Carabineri pilnowali )