W ostatnim poście o amortyzatorach Arttur wspomniał o "dokładce Haldex-a". Czy ja dobrze rozumiem, że mozna (za sensowne pieniądze) zmienić sobie naped z FWD na AWD? Jakie (tak ogólnie) elementy należy dodać/wymienić i jakie koszty się z tym wiążą?
W ostatnim poście o amortyzatorach Arttur wspomniał o "dokładce Haldex-a". Czy ja dobrze rozumiem, że mozna (za sensowne pieniądze) zmienić sobie naped z FWD na AWD? Jakie (tak ogólnie) elementy należy dodać/wymienić i jakie koszty się z tym wiążą?
PLUG AND PLAY to to nie jest,nawet nie pytaj ile z tym roboty,bo to jest nieoplacalne,sprzedaj oske i kup quattro.
W starej TT nieopłacalne ale w nowej już bardziej. Nie trzeba przerabiać płyty podłogowej, a z wraków wyciągniesz mnóstwo potrzebnych części.
"sprzedaj i kup inną" to czasem kilka miesięcy męczenia się, a i ryzyko zakupu złomu. Stąd z ciekawości spytałem, może ktoś zechce zrobić listę głównych zmian i poda koszt...
MK2 ma taką samą płytę podłogową w wersji FWD i quattro wiec dokładka Haldexa jest modyfikacją typu P&P .
Pojęcie '' sensowne pieniądze '' jest bardzo względne
Trzeba zmienić skrzynie biegów dokupić wał napędowy , całe zawieszenie tylne , tylny dyfer wraz z Haldexem , zmodyfikować wydech , zmienić oprogramowanie w ECU i wiele innych '' drobiazgów ''
Na pewno tanie to nie jest ale jest to znacznie prostsze niż w MK1 gdzie trzeba wycinać i zamieniać połowe tylnej podłogi wraz ze zbiornikiem paliwa
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Gdyby w Mk1 było to tak proste jak w Mk2 to już bym to zrobił.
Znowu TT znowu Cabriolet
A jak to wygląda z kosztami? Czy 10 tys zł na to by wystarczyło?
Najdrożej wyjdzie zmiana skrzyni, zależy czy masz DSG czy manual, z jakiego zródła bierzesz częsci, reszta to kosmetyka czyli Haldex, dyfer, tylny zawias, elektronika, tak na szybko licząc, mając 10 tyś można myśleć o takich modach.
W Mk1 nie jest to takie proste, bo przeszkadza płyta która jest inna niż w Q, u mnie skrzynia Q i wał kręci się bezwładnie i aż prosi o podłączenie haledexa, no ale niestety jak Artur napisał, bez palnika się nie obejdzie, aż tak nie odważę sie skaleczyć tego auta.
Mk2 podłoga jest taka sama we wszystkich wersjach, pozostaje jedynie podwieszenie gratów i adaptacja elektroniki.
Znowu TT znowu Cabriolet
Mam DSG, szkoda, że skrzynię trzeba wymieniać...
Ale przecież nie wyrzucisz tej skrzyni na złom , możesz przecież sprzedać i kupić DSG od wersji z quattro
To samo z tylnym zawieszeniem i innymi gratami które wylecą z auta , zawsze można odzyskać cześć kasy .
Nie jestem na 100 % pewien czy 10 tyś starczy ale oczywiście w dużej mierze jest to uzależnione od cen ( i źródła ) części oraz kosztów roboty ...
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
szczerze to myślę że dycha nie starczy, części do mk2 z kolei są droższe, chyba że dorwiesz je z dobrego źródełka od jednego dawcy i za swoje weźmiesz dobrą monetę..
10 nie wystarczy. W dobrych porywach ok 15 może się zmieści. Orientowałem się w cenach.
Pawel-2005 - a może zechciałbyś w wolnej chwili zastanowić się nad tym? Ile Ty byś za to oczekiwał i jakiego kosztu części byś się spodziewał (a może nawet masz źródło)? Oczywiście też chętnie zostawiłbym moje części w rozlizeniu (ew. w komis) - mają 48 tys km przebiegu.
Rozumiem że to przenośnia z tą piątką bo tyle to na styk starczy ( albo i nie ) na samą turbinę i kolektor
A tak na serio to wiadomo że na używanych częściach może być duży przedział cen tyle że w tym przypadku lepiej zapłacić więcej za pewne części niż liczyć koszty na samych okazyjnych cenach .
Poza tym jak podliczyć wszelkie drobiazgi i pierdołki o których się nie myśli na wstępie to też się sumka uskłada
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden