Pamiętam, jak na początku wakacji głośno mówiono o obniżce cen, jednocześnie zaznaczając, że ta tendencja nie potrwa długo i ceny niebawem powędrują w górę. Czyli nasi jasnowidze z odpowiednim wyprzedzeniem wiedzą, że coś, gdzieś zdrożeje. I to niezależnie od gospodarczej sytuacji na świecie.