Tak więc po przestudiowaniu dokładniejszym układu wychodzi na to, że zawór N75 ma za zadanie upuszczaniu ciśnienia na "gruszce"? Wpiąłem się trójnikiem pod przewód ciśnieniowy od N75 =||= do "gruszki", przy ostrym ruszaniu powinno spaść ciśnienie na skutek czego obieg spalin otwiera się na turbinę. Zauważyłem, że u mnie spadek jest mały. Może być mało drożny N75 czyli zapchany, bądź uszkodzony elektronicznie lub nie wiem czy to możliwe, złe sterowanie zaworem? Zły naciąg cięgna od "gruszki" wspomniany przez Pawel-2005 chyba można wykluczyć. Kusi mnie rozbiórka N75 Wykonam jeszcze logi ale nie wiem czy coś będzie istotnego. Czy jest coś jeszcze co steruje doładowaniem?

Pozdrawiam