Po ostatnim powodzeniu zobaczyłem dzisiaj kolejną szlifierę. Wiem że to suzuki gsx mniej więcej:
Suzuki GSX-R WARTO!!! (250854448 - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
takie miał barwy ale oglądałem go z tyłu więc nie jestem wstanie powiedzieć czy to 600 750 czy może litr. Po mieście siedziałem na ogonie i na każdej prostej się tam łapaliśmy , motor odskakiwał deczko ale ja cały czas goniłem potem. Po tak małym mieście z ciasnymi uliczkami objechać motor to jest praktycznie nie realne. Ale trzymając się na tyłku gościu stwierdził pewnie że uczepiłem się jak rzep psiego ogona i postanowił wyjechać na płońską obwodnicę aby mnie zgubić. pierwszy ruszył ale przy włączeniu się do obwodnicy nieco zaspał i zaraz się zrównaliśmy i wtedy przez cały 3 bieg szliśmy praktycznie łep w łep lecz gościu coś tam chciał ominąć delikatnie przyspał sprawę i musiał wjechać za mną. Potem jeszcze ze 300-400m prostej gdzie mu odchodziłem zwiększając odległość a potem zakręt. Nie wiem co wtedy robił ale po zakręcie jak spojrzałem w lusterko to był dalekooo(gdzieś z 50m przynajmniej), zwolnilem do przepisowych 120 aby pojechać z rolki ale gościu chyba się wkurzył i już nie chciał także wyprzedził mnie na pełnym ogniu nie zamieniając nawet słowa a ja się wróciłem do domu
Szczerze nie jestem w stanie stwierdzić czy to 600 750 czy może litr ale podchodząc rozsądkowo można przyjąć że 600 bo moje auto nie jest jakimś tam mega wymiataczem żeby kilować litry albo nawet 3/4 :P
Nawiązując do wcześniejszego postu Arttura w poprzednim temacie gościu teraz chyba był zaskoczony skoro gdy zwolniłem myśląc że będzie pogadanka albo powtórka uciekł hehe