No to poczytałam uważnie i reasumując,bo chcę mieć pewność...Zmieniam olej na Motul 8100 x-cess 5W40.To zbędna drobiazgowość wlać wcześniej jakiegoś cleana i pojeździć ok.1000 km i dopiero wlać Motula 8100 x-cess 5W40? Bo w naszym kołobrzeskim '' centrum'' wymiany oleju nie potrafili mi na to pytanie odpowiedzieć,a w zasadzie o Motulu wiedzieli tylko tyle,że z tym olejem w roku pojawia im się może z 4 klientów.Poza tym chyba najlepiej jest zlać olej od dołu niż ssakiem,bo jednej kobietce nie zlali całego oleju ( ok.1 l został, bo po dolaniu nowego okazało się,że w bańce zostały ok.2 l, a 1l miał po zalaniu zostać na dolewki ) i uszkodzili czujnik poziomu oleju. Nie pozwolić sobie na ssanie? A poza tym w domu znów dym ,bo ja się uparłam na ''jakiś Motul" a Misio zalewa swoje Audi Castrolem i jest zadowolony,zaś moje argumenty,dane,specyfikacje to wszystko internetowe głupoty.Pozabijamy się niechybnie już wkrótce! A ja i tak chcę dla swojej TTuni wszystko co najlepsze i nie dam wlać sobie byle co.No cóż...Misio pewnie polubił noclegi w garażu i jedzenie z torebek .