witam Panowie,

i mnie dopadl.. brak pradu, a w zasadzie jego swiecaca sie kontrolka.

Auto stalo dlugo, przyszly zima mrozy i aku szlag trafil. Za pozno wyciagnalem z auta. No nic, naladowalem, jednakze po przejechaniu sie.. i probie ponownym odpaleniu, rozrusznik leniwie pokrecil i kicha.
Caly czas podczas jazdy, swiecila mi sie kontorlka do AKU.

Teraz zamontowalem nowy aku i kontrolka wciaz swieci.

Diagnoza:
regulator
albo brak ladowania.

Konkrente wartosci pradowe nie znam, bo czekam na miernik elektryczny. Jedyne co, to moge VCDSem sprawdzic. Ale nie wiem, w ktorym bloku sa te wartosci, zeby orientacyjnie sie choc dowiedziec.

PS. Jak prawidlowo sprawdzic napiecie juz miernikiem?? Klemy moga byc podlaczone do aku, wystarczy tylko miernik przystawic?? Czy moze puscic caly prad przez miernik, odkrecajac kleme i przystawiajac do miernika??

Bo jakos dobrze spac nie moge...