A ten cayene to jaki mial motor... bo o tym nic nie napisales.
Gratuluje killa, ciekawa historia.
A ten cayene to jaki mial motor... bo o tym nic nie napisales.
Gratuluje killa, ciekawa historia.
MARUDA
jaki by nie byl to Porsche wkoncu + Kierowca myslacy ze jest niewiadomo kim .... w najslabszym wydaniu moglo to byc Benzynowe:Zamieszczone przez Limbo
3.2 V6 250 KM lub Diesel:
3.0 V6 240 KM
ITT
nie mam pojęcia. Widziałem go z tyłu jak odjeżdżał w lewo ale nie miał żadnych oznaczeń w stylu turbo itp. Jedyne co widziałem to dwie rury po obu stronach ale to norma w prosiakach. Wiem tylko, że te najmocniejsze maja podwójne rury po obu stronach, a ten miał pojedyncze...napewno nie był to diesel, bo słyszałem po przygazówce.
No turbo S to nie było na pewno.
Znowu TT znowu Cabriolet
Fajnie opisane i spoko się to czytało . No i oczywiście gratuluje killla
Pozdrawiam
hehe to mnie rozwalilogratulacje
Gratki Killa, ja znam jedną kobietę, która się cieszy jak się z kimś ścigamy, gdy ona siedzi obok, to mojaochrzania mnie jak się ścigałem, gdy jechałem sam
Nikt nie mówi że nie ma takich, bo jednak jak widać są, ale w mniejszości niestety.Gratki Killa, ja znam jedną kobietę, która się cieszy jak się z kimś ścigamy, gdy ona siedzi obok, to moja
Jest takich duzo tylko trzeba dobrze trafic.Moja jedynie martwi sie, ze prawko znowu zabiora
to powiedz, że wtedy Ona będzie mogła cały czas jeździć ;pJest takich duzo tylko trzeba dobrze trafic.
Gratki za zdjęcie uśmieszku z twarzy cwaniakowi, miło się czytało i sam uśmiechnąłem się do monitora
Co do kobiet lubiących i nie lubiących wariacje na kółkach to tych lubiących owe wariacje rzeczywiście jest mniejszość, sam się przekonałem. pozdrawiam!
Moja dziewczyna też mi nigdy nic nie mówiła, a nawet się lubiła ostrzejszą jazdę. Oczywiście do czasu...ja znam jedną kobietę, która się cieszy jak się z kimś ścigamy, gdy ona siedzi obok, to moja
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
