Adres spotkania był u jednego z forumowiczów i nie wydaję mi się aby publicznie chciał go publikować, ale dla chcącego nic trudnego, jak widać jednak nie zawsze, oczywiście że szkoda, bo im więcej ludzi tym lepiej, to nie jest żadne zamknięte kółko adoracji, a wyścigi uliczne oczywiście też odbyły się, lataliśmy chyba do 1-2 w nocy zostawiłem tam trochę gumy i sprzęgła
Znowu TT znowu Cabriolet
Zuczek, bez problemowo do domu dojechałes? Wyścigi trwały do 1:30 i jak już wyjechaliśmy do domu przyczepił się do mnie koleś jakimś tuningowanym A3/S3 ale tym razem już start miałem prawidłowy i koleś został skillowany. Swoją drogą ktoś wie czy ta M3 to była w automacie czy manual?
Chodziło mi o te zdjęcie - http://www.softendo.com/mario-games/...majowka_61.jpg
Powalająco na nim wyszedłeś xD
Własnie byłem ciekaw czy czasem nie automat bo już z własnego doświadczenia wiem, że przynajmniej w TT procedura trwa 4 sekundy w tym 1 sekunda opóźnienia po puszczeniu hamulca i wystarczy zgapienie i jesteśmy w du**e. 2 razy z Twoim oplem spaliłem start i dopiero za 3 razem udało mi się go objechać.
Oj działo się działo na Gdańskiej Majówce
Na poczatek bardzo chcielismy z Ewela podziękować (aaa Rocky też mi tu szczeka, że dziekuje ) Ani i Michałowi za super organizacje i przyjęcie.Klubowicze i nie tylko dopisali, pogoda również idealna a wrażenia jak podjeżdża 10 TT na stacje i nagle ruch zamiera bo wszyscy wokół robią , pytają się co i jak poprostu bezcenne.
Kille zacne jak widac TT Rulez
Bez problemowo polecieliśmy A1 do Torunia i potem na S7, świetna droga, ani jednej dziury nie widziałem do samych Łomianek, tych z GDA mam dosyć na cały rok, WOTTKA miał uszkodzoną oponę, więc jechaliśmy rekreacyjnie ok 5h w tym przerwy na żarcie itp.
Odnośnie czwartkowych wyścigów widziałem jak męczyłeś się z autem, no ale z każdym startem coraz lepiej ci to szło, no i w końcu jak wracaliśmy uwaliłeś tą czerwoną S3, jeżeli chodzi o same starty to nawierzchnia która tam była pozostawia wiele do życzenia i przy twardym zawiasie koła podskakiwały jak piłki i ciężko było ruszyć, ale za każdy razem też coraz lepiej mi to szło, no aż w końcu auto mi trochę spuchło, bo palnik był ostry i odwaliłem 7 startów pod rząd, więc już nie mogliśmy się złapać, ale raczej jak ogarniesz procedurę, to od zera wynik jest raczej przesądzony na twoją korzyść, z rolki może równo, ale co tam liczy się FUN, ogólnie to jestem zadowolony, bo wyjechałem z wynikiem remisowym 2;2, doskwiera mi w tym aucie za krótka jedynka, muszę poćwiczyć starty z dwójki.
Znowu TT znowu Cabriolet
Z tą S3 łatwiej mi poszło niż z Michała oplem GT a wszystko dlatego, że na początku faktycznie nie ogarniałem procedury i zrozumiałem, że jednak trzeba poćwiczyć a nawierzchnia był tragiczna. Ogólnie się zastanawiałem jak Michał i Paweł ogarniali auta gdzie ja mając zaledwie 270PS musiałem mocno kierownice trzymać bo mi wyrywało na nierównościach a co dopiero przy 400-500 PS. Najważniejsze, że wszyscy dotarli do domu cali i zdrowi.
Widzę, że ładny spot wyszedł, tyle TT Niestety musiałem być w trochę innych stronach i nie mogłem się zjawić, trochę żałuję, ale co zrobić...
Opel całkiem ładnie się prezentuje na tle TT, fajne autko
He he, nie dziwię się, że zamarli, taka kolejka do PowerGas