szkoda młodej dziewczyny ;/
Smutne, tym bardziej że młoda dziewczyna, zresztą każda śmierć to smutne zdarzenie, ciekawe jakie były okoliczności ale pewnie jak w większości przypadków przemęczony kierowca przeładowanej ciężarówki poszedł sobie spać w czasie jazdy
Znowu TT znowu Cabriolet
Straszne! Tu na forum składam wyrazy współczucia rodzinie. Nie chcę wiedzieć co czują.
Miejmy też nadzieję, że dziewczyna nie cierpiała.
ciekawe jak do tego doszło
W sumie nie jest to jakiaś "nie miła akcja" bardziej dziwna, podchodząca w żal dla właściciela tegoż wehkułu.
Jadę sobie dzisiaj, jest już ciemno, zbliżam się do pewnego obiektu, na pierwszy rzut oka wyglądającego jak samochód stojący po prawej stronie drogi przodem w moją stronę. No ale chwila, to się "rusza" w pewnym momencie zgłupiałem, myślę yebany popitala do tyłu na pełnym gazie, ale w końcu się okazało że nie . Podjechałem pod sklep 2 auta dalej stał ten cud techniki, tj. golf 3. Wyglądał jak wyjęty prosto z Szybkich i Wściekłych (znacznie bliżej mu było do Wściekłego).
Gościu wychodzi ze sklepu odpala auto a tam tylne światła świecą na biało, tak dawały po oczach że chyba xenon tam wstawił . Przechodzi dziadek i mu mówi "Świecą się Panu światła z tyłu na biało" a jegomość rzecze "TAK MA BYĆ!". WTF?!
Ostatnio edytowane przez pitupitu ; 21-01-2012 o 21:35
Wiozłem babcie na weekend do siebie i po drodze najechałem na wypadek :/. Coś ostatnio za dużo tego się dzieje w tak spokojnej okolicy. Wina że wiosna idzie czy co?
Najechałem akurat praktycznie parę sekund po wypadku. Rowerzysta zajechał drogę chłopaczkowi w samochodzie. Wina będzie po obu stronach (chodź kierujący samochodem według mnie powinien być bez winy). Chodź nie wiem co z babeczką było bo leżała na drodze nie przytomna. Zadzwoniłem po karetkę i policje (nikt inny nie raczył zadzwonić), pozbierałem ustrojstwo z drogi (lampa poszła i szyba oraz części z rowera), chłopaczek był roztrzęsiony ale już ktoś się zajął tą Panią na drodze to zabrałem się i pojechałem.
Ja wczoraj jak wracałem z Warszawy jechałem za jakimś seicento i tak miałem wyprzedzić ale nie było okazji i tuż przed nim czołowo dwa auta się zderzyły. Z jednego facet wyszedł bez szwanku z drugiego facet miał zakrwawioną twarz. Zatrzymaliśmy się wezwano pomoc i pojechałem. Całą drogę do domu jechałem 80-90 km/h jakoś tak odechciało mi się szybkiej jazdy.
Ja tez wiozlem babcie, wczoraj
IMG_1240.jpg
Tylko starsi ludzie mają problem z wysiadaniem z naszych aut i mam wrażenie, że z MK2 jeszcze trudniej się wysiada pomimo, że jest więcej miejsca niż w MK1
Moja babcia lubiła TT i mówi,że to najwygodniejszy samochód,tylko świat za szybko ucieka podczas jazdy, chociaż ma 87
Załóżmy może temat, nasza babcia w TT, widzę że temat dobrze się rozwija w tym kierunku.
Znowu TT znowu Cabriolet