a ja wole mieć spokojnego staffordshire bulteriera który jak bedzie trzeba to urwie glowe niz rozszczekanego yorkshire terrriera który zaraz ucieknie pod kanape, sam dzwiek nie modowanej 3.2 sprawia, ze czuje sie respekt do tego silnika
EDYCJA ---------- Post dodany 12:47 08-03-2012 ---------- EDYCJA
mam znajomego, który bawi sie tymi rzeczami i zrobi mi to za przyslowiowa flaszke wodki