Problem nie problem - zależy dla kogo. Jak nie masz znajomości to trzeba zapłacić wiecej i tyle. A bulić co roku nie każdy ma chęć.
Eot.
Problem nie problem - zależy dla kogo. Jak nie masz znajomości to trzeba zapłacić wiecej i tyle. A bulić co roku nie każdy ma chęć.
Eot.
W roku jest ponad 50 tygodni wiec wystarczy odkladac tygodniowo 1 zl i juz masz na przeglad bez kata
Ostatnio edytowane przez ZUCZEK ; 04-03-2012 o 17:57
Znowu TT znowu Cabriolet
Moga capnac w DE przy normalnej kontroli? Co wtedy?
Właśnie i co wtedy...
Nie ukrywam że również jestem za usunięciem kata dla "odetkania" silnika ale nie wyobrażam sobie zrobić przeglądu "na lewo" i cieszyć się z dodatkowej mocy tylko i wyłącznie na terenie PL i wschodu, a co z wypadami na zachód ?
Jedyny kompromis w tym przypadku to sportowy kat ale tak jak wspomniał Żuczek, on również blokuje uzyskane koniki...
Hmm coś za coś
Na pewno nie blokuje tyle co seryjny, bo ma dwa razy lepszy przepływ, ale zawsze trochę, ja jak wyjeżdżam, to wolę zakładać i jechać ze spokojnym sumieniem.
Znowu TT znowu Cabriolet
Wyczytałem teraz na forum vw ze przez wylączenie lub oszukanie drugiej sondy tej przy kat samochód palił jak smok. niech wypowie się ten kto ma wyłączoną lub oszukaną sondę jak wygląda kwestia spalania czy o dużo się zwiększyło i rozumiem że na tej tulejce nie mogę ani za blisko ani za daleko jej oddalic od spalin.... Znów przy wylączeniu jej programowo silnik nie ma danych na temat spalin i wtedy moze dowalić paliwa... pozdrawiam
Nie wiem gdzie tak wyczytałeś, daj linka kto takie głupoty pisze?
Druga sonda nie ma nic do pray silnika jedynie monitoruje kat. naew jak jej nie oszukasz to po za krzakiem nic się nie zmieni.
Ja mam wyłączoną programowo ale to nie ma nic do rzeczy
Znowu TT znowu Cabriolet
Jezu jakie bajki niektorzy piszą to aż mnie słabi.Pokaż gdzie napisali na forum golfa że usunięcie drugiej sondy zwieksza spalanie ?
Messik - wole te 50zł wydać na paliwo.
A co to jest katalizator...?
Czy katalizator jest wymagany w DE czy wystarczy, że auto spełnia normy spalin? Innymi słowy co w sytuacji kiedy wjeżdża do DE stary trup gdzie zamiast kata ma wydmuszkę wielkanocną a co w sytuacji kiedy auto nie ma kata a spełnia normy?
Jak normy masz spełnione w dopuszczalnych granicach w DE i posiadasz puszkę która udaje katalizator to przejdziesz przegląd.
Jeżeli jednak normy są spełniane ale wykryją 100% brak kata to możesz mieć problem.
Jak auto fabrycznie nie posiadało katalizatora i nie spełnia norm dostaje czerwoną nalepkę czyli nie wjedzie w centrum większych miast i wymagane jest zakupienie katalizatora. Natomiast nowe fury wszystkie mają katalizator i pasuje mieć chociaż puszkę co go imituje.
W okolicy kręcą dobry biznes na katalizatorach. Bardzo tanio skupują w Polsce katalizatory lub dostają za free bo mówią że wycięcie daje więcej mocy samochodu. Potem wywożą do DE i tam montują za EURO . Biznes się kręci.
Ostatnio edytowane przez ICE ; 06-03-2012 o 21:12
a tak btw, troche odrzuca smrod jak z dużego fiata za tt..
oczywiscie nie mowie tu o walorach czysto tuningowych etc, ale dla mnie smrod jak z poloneza za taka furka jest nie do przyjecia i chyba najlepszym rozwiazaniem jest sportowy kat - kompromis...
u mnie nie smierdzi. moze moje 1.8t jest inne.